Bundesliga: hit na remis


Podziałem punktów zakończył się hit 19. kolejki Bundesligi. Po bramkach Diego i Ze Roberto, Bayern Monachium zremisował na Allianz Arena z Werderem Brema 1:1.


Udostępnij na Udostępnij na

W 3. minucie Bastian Schweinsteiger próbował zaskoczyć goalkeepera gości. Piłka po strzale Niemca z rzutu wolnego, minimalnie minęła poprzeczkę bramki strzeżonej przez Tima Wiese.

Trzy minuty później genialnym kontratakiem popisali się goście. Markus Rosenberg wykazał się bardzo ładnym dryblingiem lewą stroną boiska, podał piłkę do Diego, a ten nie miał problemów z
pokonaniem Kahna i wyprowadzeniem gości na jednobramkowe
prowadzenie.

Chwilę później bliscy podwyższenia wyniku byli piłkarze Werderu, a konkretniej Rosenberg, którego strzał z dystansu o centymetry minął lewy słupek bramki.

W 10. minucie doskonałą okazję na doprowadzenie do remisu do remisu zmarnował Martin Demichelis, który uderzał futbolówkę głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Piłka została jednak wybita z linii bramkowej poprzez jednego z obrońców Werderu.

Napór Bawarczyków wzrastał. W 22. minucie Klose był bliski pokonania bramkarza gości, jednak futbolówka ponownie minęła bramkę gości.

Dwie minuty później Mark van Bommel popisał się bardzo ładnym uderzeniem z dystansu, lecz piłkę na rzut rożny sparował Tim Wiese.

W 29. minucie starania gospodarzy zostały wynagrodzone
podyktowaniem rzutu karnego przez arbitra. Tim Wiese wjechał w nogi Demichelisa i sędzia nie miał problemów z podjęciem decyzji. Piłkę na 11. metrze ustawił Luca Toni, jednak Wiese znakomicie zrekompensował się i obronił strzał Włocha.

Ataki Bawarczyków zakończyły się bramką w 32. minucie. Genialną grą z pierwszej piłki popisał się Toni i Ze Roberto. Brazylijczyk skutecznie wykończył akcję i pokonał Tima Wiese.

Po przerwie do ataków ponownie ruszyli gospodarze. W 57. minucie spotkania, bliski wyprowadzenia na prowadzenie gospodarzy był Altintop, jednak piłka po jego uderzeniu została sparowana na rzut rożny.

W 77. minucie spotkania gospodarze mogli ponownie mieć pretensje do arbitra. Piłkę do siatki rywala wpakował Luca Toni, jednak sędzia odgwizdał spalonego. Jak się później pokazały powtórki, arbiter pochopnie podjął tą decyzję, gdyż w momencie podania Włoch nie znajdował się na pozycji spalonej.

5. minut później Luca Toni zmarnował fenomenalną sytuację na przechylenie szali zwycięstwa na korzyść podopiecznych Ottmara Hitzfelda. Włoch uderzył piłkę z ponad 16. metrów, jednak futbolówka ponownie ominęła bramkę gości.

W 85. minucie swoją szansę zaprzepaścili Bremeńczycy. Najpierw w piłkę nie trafił Diego, a następnie Rosenberg posłał ją wysoko nad poprzeczką.

Ostatecznie żadna z drużyn nie była w stanie strzelić decydującej bramki i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze