W meczu inaugurującym 30. kolejkę Bundesligi, Eintracht Frankfurt zremisował przed własną publicznością z Borussią Dortmund 1:1. Remis podopiecznym Thomasa Dolla zapewnił Kuba Błaszczykowski, który dziś zdobył swojego pierwszego gola w Bundeslidze.
Minimalnym faworytem spotkania byli zawodnicy Eintrachtu. Zgodnie z oczekiwaniami, drużyna gospodarzy, która prezentuje bardzo ofensywny, a zarazem przyjemny dla oka futbol ruszyła do ataku od początku. Najpierw, na bramkę 'żółto-czarnych’ uderzał Koehler, jednak piłka została pewnie złapana przez goalkeepera gości. Kilka minut później, ten sam zawodnik próbował swoich sił przy rzucie wolnym, jednak futbolówka minimalnie minęła bramkę strzeżoną przez Zieglera. Podopieczni Thomasa Dolla grali dużo gorzej niż w finałowym meczu Pucharu Niemiec, skutkiem czego popełniali wiele błędów w ataku i w pierwszej połowie oddali tylko jeden celny strzał na bramkę.
Druga połowa zaczęła się kapitalnie dla zawodników z Frankfurtu. Dokładne dośrodkowanie Ochsa wykorzystał Koehler i silnym strzałem głową nie dał szans bramkarzowi gości na skuteczną interwencję. Piłkarze BVB próbowali się otrząsnąć po straconym golu i rzucili się do odrabiania strat. Najpierw piłka po strzale z dystansu Kruski zatrzymała się na poprzeczce, a następnie futbolówka minęła minimalnie bramkę rywala, gdy główkował Mladen Petrić. Kolejna sytuacja Borussi przyniosła skutek w postaci gola. W 51. minucie, kapitalnym podaniem w pole karne Eintrachtu popisał się Kruska. Na 11. metrze znalazł się Kuba Błaszczykowski. Pomocnik reprezentacji Polski z zimną krwią przyjął piłkę i jeszcze pewniej wpakował ją do siatki, ustalając wynik spotkania na 1:1.
