W 14. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Wisła Kraków pokonała u siebie Widzew Łódź (3:0). Po powrocie do klubu swój pierwszy mecz w tym sezonie rozegrał Piotr Brożek.
– Cały czas byłem na treningu, ale wiadomo, że to nie to samo co mecz. Ja podszedłem do tego spotkania bardzo spokojnie. Nie wydziwiałem za dużo – mówił po spotkaniu nowy, a zarazem bardzo dobrze znany kibicom zawodnik wiślaków.
Brożek zmienił na boisku w 64. minucie Rafała Boguskiego. Czy czuje się w pełni sił, aby móc rozegrać pełne 90 minut? – Przez 30 minut bardzo dobrze się czułem na boisku, ale musiałbym rozegrać cały mecz, żeby dokładnie określić swoją dyspozycję. Trener Smuda chciał, żebym wszedł spokojnie w ten mecz – mówił Brożek.
Piłkarz odniósł się również do swojego powrotu na Reymonta i wrażeniach po meczu z Widzewem: – Praktycznie od 1998 byłem w klubie. Zawsze miło mi tu wracać i grać przed taką publicznością. Naszym obowiązkiem było dzisiaj zdobyć trzy punkty. Wygraliśmy pewnie 3:0. Jest się z czego cieszyć.