Piast Gliwice zremisował 1:1 z KS Polkowice. Po spotkaniu trenerzy obu zespołów wyrazili swoje opinie na temat meczu. Według opiekuna Piasta, Marcina Brosza, jego podopieczni doznali swoistej nauczki, ponieważ nie wykorzystali swoich okazji do strzelenia gola, który mógłby dać im wygraną.
Janusz Kudyba (KS Polkowice): – Piast to zespół, który aspiruje do ekstraklasy. Pozbieraliśmy informacje na temat przeciwnika i jego zalet. Specjalnie ustawiliśmy zespól na kontratak, aby wciągnąć rywala i go ugryźć. Na początku Docekal i Podgórski powodowali zamieszanie. Gdyby Piotrowski wykorzystał swoje okazje, to wynik mógłby wyglądać inaczej, uważam, że po zmianie stron przeważaliśmy. Każdy punkt jest ważny, a co do naszej psychiki, to jest bezcenny w kontekście utrzymania.
Marcin Brosz (Piast Gliwice): – Mieliśmy swoje okazje od pierwszej minuty i zdajemy sobie z tego sprawę, że musimy je wykorzystywać. Potem końcówki wyglądają tak, jak widzieliśmy. To swoista nauczka. Defensywę oceniam poprawnie, ale dwie zmiany w niej były wymuszone.
Piast Gliwice, który przed meczem z „Górnikami” miał możliwość, aby przynajmniej do jutra być wiceliderem rozgrywek, znajduje się w dalszym ciągu na czwartym miejscu w tabeli pierwszej ligi. Natomiast drużyna dowodzona przez Janusza Kudybę okupuje trzynastą lokatę.