Brazylia już w finale


Od porażki 0:2 z Meksykiem rozpoczęła Copa America reprezentacja Brazylii. Falstart nie przeszkodził jednak Canarinhos w awansie do finału mistrzostw Nowego Świata.


Udostępnij na Udostępnij na

Po przegranej z zespołem Hugo Sancheza, piłkarze Dungi pokonali kolejno: Chile 3:0, Ekwador 1:0, Chile w ¼ finału aż 6:1 i w półfinale Urugwaj.Po przegranej z zespołem Hugo Sancheza, piłkarze Dungi pokonali kolejno: Chile 3:0, Ekwador 1:0, Chile w ¼ finału aż 6:1 i w półfinale Urugwaj.

Wygrana z Urusami nie przyszła jednak byłym mistrzom świata łatwo. Ba, obie reprezentacje stworzyły kapitalne widowisko, w którym padły aż cztery gole, a o tym, kto zagra w finale decydowały rzuty karne. Jedenastki lepiej wykonywali Brazylijczycy.

Nim doszło jednak do karnych, na boisku w Maracaibo działy się niesamowite rzeczy. Już po kwadransie Brazylia prowadziła 1:0, po bramce Maicona. Urugwajowi w szybkim wyrównaniu przeszkodziła…awaria światła, która trwała 14 minut. Jednak już po ponownym wznowieniu gry wyrównali dwukrotni mistrzowie świata, za sprawą Diego Forlana. Zespół z Kraju Kawy jeszcze przed przerwą, na ponowne prowadzenie wyprowadził Julio Baptista, lecz w drugiej połowie wyrównał Sebastian Abreu. Jako, że w CA w przypadku remisu nie ma dogrywki, o tym, kto zagra w finale, decydowały rzuty karne. Te lepiej wykonywali Brazylijczycy, zaś Urugwajowi w triumfie przeszkodził Doni, który obronił dwie jedenastki, egzekwowane przez Diego Forlana i Diego Lugana. Canarinhos też pudłowali. W słupek trafiali Fernando i Afonso Alves. W najważniejszym momencie jednak gracze Dungi potrafili zachować zimną krew. Odwrotnie niż ich rywale, którzy mogli zakończyć serię rzutów karnych na swoją korzyść, ale decydującej jedenastki nie potrafił zamienić na bramkę Pablo Garcia. Po meczu, cieszących się z awansu do finału Brazylijczyków, zaatakowali rozwścieczeni gracze Urugwaju, który podobnie jak przed czterema laty, przegrali w półfinale z Canarinhos i także po rzutach karnych.

Atak Urusów na piłkarzy z Brazylii to nie koniec skandali, które miały miejsce w ostatnich dniach podczas CA. Po remisie 0:0 z Meksykiem, który dał Chile awans do ¼ finału wenezuelskiego turnieju, gracze Nelsona Acosty zdemolowali część pokoi w hotelu w Puerto Ordaz. Obrażali również tamtejszy personel oraz proponowali seks pracującym tam kobietom. Acosta z początku dementował sprawę. – Rozmawiałem z piłkarzami, którzy przedstawili mi zupełnie inną wersję wydarzeń. Prasa nieco wyolbrzymiła ten temat- przyznał. Gdy okazało się jednak, że Chilijczycy faktycznie narozrabiali, selekcjoner podał się do dymisji, zaś Chilijska Federacja Piłkarska zawiesiła winnych na 20 spotkań reprezentacyjnych. Nie otrzymają oni również wynagrodzenia za mecze w których wystąpili podczas CA. Zawieszeni gracze to: Jorge Valdivia, Jorge Vargas, Rodrigo Tello, Alvaro Ormeno, Pablo Contreras i Reinaldo Navia.

Po ekscesach w Puerto Ordaz, Chile poległo w ¼ finału 1:6 z Brazylią. Myli się jednak ten, kto twierdzi, że tylko Chilijczycy w tej fazie turnieju się skompromitowali. Bo to uczyniły wszystkie reprezentacje, które po ¼ finału pojechały do domu. Po wyjątkowo nudnej fazie grupowej, kibice ostrzyli sobie zęby na pasjonujące mecze fazy pucharowej. Fani jednak przeliczyli się…Meksyk rozbił w drobny mak Paragwaj, wygrywając aż 5:0, Argentyna 4:0 pokonała Peru, zaś Urugwaj wygrał 4:1 z Wenezuelą.

W finale CA jest już Brazylia. A z kim zmierzy się w ostatnim meczu turnieju? W drugim półfinale staną naprzeciwko siebie Argentyna i Meksyk. A, że obie drużyny w tej edycji mistrzostw obu Ameryk spisują się wybornie, stąd wskazanie faworyta jest poi prostu niemożliwe.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze