Czuję niesmak i to nie tylko dlatego, że Komisja Odwoławcza PZPN do spraw licencji podtrzymała swoją decyzję w sprawie nie przyznania licencji ŁKS-owi na grę w Ekstraklasie. Brak mi dobrego smaku, ponieważ włodarze Cracovii oraz Arki wystosowali specjalny list adresowany do Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej oraz Komisji Odwoławczej ds. Licencji o wielebnym tytule „O poszanowanie prawa i szacunek dla polskiej piłki nożnej.
O poszanowanie prawa…? A jakim prawem łódzkiemu klubowi nie została przyznana licencja? Dziury w budżecie? Długi i zobowiązania wobec zawodników? Katastrofalny stadion? W takim razie Ruch Chorzów ze względu na dwa pierwsze punkty również powinien okupować ostatnie miejsce w tabeli. I dlaczego Piast mógł grać przez tyle czasu w Wodzisławiu, i dlaczego do tej pory warunki na stadionie w łódzkim klubie mieściły się w prawie normach i uzyskiwały tymczasową licencję? A teraz już nie…?
Pamiętam dokładnie, jak rok temu PZPN zabawił się kosztem Polonii Bytom, nie chcąc dać jej licencji na grę w Ekstraklasie. Polonia nie pogodziła się z tą decyzją i postanowiła walczyć o należne jej miejsce w lidze. Zarząd postawił na nogi nawet premiera Donalda Tuska. Udało się, a coś, co wydawało się niemożliwe, nagle jednogłośnie zostało poparte przez obradujących. Dlaczego przypominam tę sytuację? Otóż pomimo faktu, iż ŁKS licencji nie uzyskał, wciąż wierzę że to się zmieni.
Dziwi jednak mnie, a może nawet przeraża brak honoru u drużyn, które na zaistniałej sytuacji mogą skorzystać najbardziej. Jak się okazało Arka oraz Cracovia przegrały z ŁKS-em nie tylko na boisku, ale i poza nim. Nie ma w nich sportowego ducha walki i rywalizacji fair play. Ludzie, którzy zwietrzyli szansę na pozostanie w najwyższej lidze rozgrywkowej zrobią wszystko, wbiją nawet nóż w plecy drużynie walczącej lepiej, solidniej, skuteczniej. I nie miałabym pretensji, gdyby włodarze tych zespołów milczeli. Wściekałabym się po raz kolejny na PZPN, że mianuje się Absolutem chcąc udowodnić, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Zgadzam się dla PZPN nie ma decyzji nieodwołalnych i z tego powodu ciągle wierzę, że „Rycerze Wiosny” pozostaną w należnej im Ekstraklasie.
PS Jeśli ktoś myśli, że bliżej mi do ŁKS-u niż do Cracovii bądź Arki, to myli się sromotnie. Pochodzę z północy, mieszkam na południu i cenię sobie czystą, sportową rywalizację. Poza tym właśnie słownie zamieniam krakowskie derby na łódzkie.
nawet zarząd Widzewa poparł ŁKS w sprawie licencji,
ale nasz PZPN kieruje się nie dobrem klubów tylko
własnymi tyłkami
Cóż nasza liga powinna się rozwijać.A wg. mnie klub o
takim stanie finansowym jak Łks tego po prostu nie
gwarantuje.Ludzie to jest poważna liga a nie
podwórkowa piłka.Tu trzeba mieć kasę.
Owszem, "kasa" jest nieodzownym elementem futbolu,
szczególnie tego na najwyższym stopniu. Ale trzeba
mieć również klasę..
Tak jak zachowanie Arki i Cracovii można nazwać
brakiem poczucia dobrego smaku, tak samo można
odebrać zachowanie ŁKSu, który mówi o problemach
Ruchu, Piasta czy Odry. Wymogi licencyjne są nie od
dziś, każdy klub powinien tak się organizować, by je
wypełnić - inaczej musi się pogodzić z możliwością
braku przyznania licencji, a więc ze spadkiem z
ekstraklasy czy też niemożliwością awansu do niej.
Błędem PZPN były wszelkie tymczasowe licencje i
warunkowe ich przyznanie - jeżeli są przepisy, to
powinny być egzekwowane równo wobec wszystkich. ŁKS
powinien się skupić na sobie, a nie wypominać innym
klubom braki organizacyjne. To samo Cracovia czy Arka
- tak jak ŁKSowi nic do licencji Polonii czy Odry,
tak Cracovii i Arce nic do licencji ŁKSu.
Popieram w 100% autorkę. Gdyby dokładnie sprawdzić,
które drużyny nie spełniają wymogów licencji, to
trzeba by zdegradować chyba pół ligi!
Mam duży szacunek dla ŁKSu za ich postawę w tym
sezonie i chce ich widzieć w Ekstraklasie, podobnie
jak w zeszłym roku trzymałem kciuki za Polonię Bytom,
aby pokonała ten obłęd i zagrała w najwyższej klasie
rozgrywkowej ( w końcu wywalczyli sobie to na
boisku). Oby duch sportowej walki zwyciężył, a nie
układy, spiski i inne bzdury
ponieważ, jak już wspomniałam, sportowo Ekstraklasa
się im należy. Zdaję sobie sprawę, że pieniądze są
ważne, ale przecież klub zaczął spłacać długi
pomalutku. Jeśli teraz faktycznie wylądują w I lidze,
pozbawieni zostaną wpływów choćby z canal+ i innych
dodatków. Widać u nas leżącego trzeba kapać i to w
kilku, bo ten ciągle silny, ale po prostu bezradny.