Selekcjoner reprezentacji USA nie krył swojej radości po wygranym 2:0 meczu z Hiszpanią, ale podkreślił, że podstawą do pokonania Mistrzów Europy było wyłączenie z gry Xaviego.
– Hiszpania to świetny zespół i to wspaniałe uczucie ich pokonać. Zawsze wiedziałem, że mamy szansę w tym meczu – mówił z uśmiechem na twarzy Bob Bradley dziennikarzom. – Jeśli chcesz pokonać Hiszpanię, musisz bardzo ciężko pracować, bronić się grupą i grać agresywnie, gdy są przy piłce – zdradził receptę na sukces.
Bradley nie oszczędził także pochwał swoim podopiecznym, którzy solidnie zrealizowali przedmeczowe założenia, a na szczególne słowa uznania zasłużyło wyłączenie z gry pomocnika Barcelony, Xaviego. – To wielki wieczór i wszyscy zawodnicy ciężko pracowali, aby uzyskać ten rezultat. Chcemy sięgać po najwyższe cele i dokonywać nowych cudów – zakończył radosny Bradley.
Wstyd mi jako Europejczykowi, że mistrzów pokonała
drużyna bez tradycji w której piłka nożna nie jest
najbardziej popularnym sportem tak jak w Europie a
zwłaszcza w Hiszpanii.
tyle ze taki mecz amerykanom wyjdzie 1 na 100, a
hiszpanom 1/1000, rzeczywiscie, od tego meczu
amerykanie sa faworytami do MŚ
Brazylia dziś sypnie dla RPA z 3-o a w finale dla
Amerykanów tyle samo.... NIE podlega to zadnej
dyskusji.:)