Bradford deklasuje Aston Villę!


8 stycznia 2013 Bradford deklasuje Aston Villę!

Piękny sen podopiecznych Phila Parkinsona trwa! Po 90 minutach emocji na Valley Parade popularni „The Bantams” pokonali w pierwszym półfinałowym meczu Capital One Cup Aston Villę aż 3:1! Pilkarzy Paula Lamberta czeka zatem niełatwe zadanie w rewanżu na Villa Park. Bohaterem spotkania bramkarz Bradford Matt Duke.


Udostępnij na Udostępnij na

Capital One Cup wkroczył w decydującą fazę. Bradford City, przedstawiciel League Two, idzie jak burza i po cichu, nieśmiało marzy o finale tych rozgrywek. Aston Villa traktuje natomiast COC jako przyjemną odskocznię od mordęgi Premier League, w której regularnie ostatnio dostaje baty od rywali. W podobny jak w BPL obraz nieporadności gości z Villa Park postanowili wpisać się gospodarze, ogrywając faworytów (mimo wszystko) aż 3:1!

Brad Guzan, Aston Villa
Brad Guzan, Aston Villa (fot. Skysports.com)

Pierwszą bramkę zdobył Nahki Wells już w 19. minucie spotkania. Mimo żywej gry w pierwszych 45 minutach meczu nie padło już więcej goli i to właśnie takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. Na następne bramki ponad 22 tysiące kibiców musiało czekać aż do 77. minuty, kiedy to Rory Mc Ardle strzałem głową dał „The Bantams” dwubramkowe prowadzenie, ku ekstazie publiczności zgromadzonej na Valley Parade. Radość gospodarzy postanowił chwilowo zepsuć jednak niezawodny ostatnio Andy Weimann, strzelając kontaktowego gola sześć minut później. Austriak obok Christiana Bentekego i Brada Guzana jest jednym z nielicznych jasnych punktów Villi w obecnej kampanii.

Bradford było jednak tego dnia bezlitosne. Carl McHugh dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry po pięknej asyście Gary’ego Jonesa zdobył głową trzeciego gola, pieczętując zwycięstwo gospodarzy w pierwszym półfinałowym meczu Capital One Cup. Valley Parade oszalało. To Bradford jest w tym momencie zdecydowanym faworytem do awansu do wielkiego finału COC. Wielka w tym zasługa bramkarza Matta Duke’a, który dwoił się i troił między słupkami bramki podopiecznych Phila Parkinsona. Twardy orzech do zgryzienia dla Paula Lamberta, którego czeka kilka bezsennych nocy przed rewanżowym spotkaniem w Birmingham. Sen kopciuszka trwa nadal i ciche marzenia zaczynają się urzeczywistniać! Rewanż 22 stycznia na Villa Park.

Komentarze
~maniaq (gość) - 12 lat temu

Brawo Bradford, oby tak dalej. Tu wszystkie gole i
skrot meczu:
http://www.futbol1.pl/swiat/anglia/2275-puchar-ligi-a
ngielskiej-pogromca-arsenalu-blisko-finalu-bradford-c
ity-aston-villa-birmingham-3-1-video

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze