Selekcjoner Adam Nawałka planuje na kolejne zgrupowanie reprezentacji powołać dwójkę najlepszych strzelców wicelidera I ligi, GKS-u Bełchatów. Bracia Michał i Mateusz Makowie rozgrywają fantastyczny sezon i w głównej mierze od nich zależy gra spadkowicza z ekstraklasy.
Najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski odbędzie się w styczniu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Powołani mają zostać tylko piłkarze z polskiej ligi. Selekcjoner planuje znaleźć po raz kolejny miejsce dla graczy z zaplecza ekstraklasy. Najbliżej powołania są, jak na razie, Michał i Mateusz Makowie. Pierwszy z nich jest napastnikiem i w tym sezonie strzelił już siedem bramek. Drugi jest skrzydłowym, a jego dorobek ligowy to cztery gole i sześć asyst. Obydwaj są od pewnego czasu obserwowani przez sztab trenerski reprezentacji.
Adam Nawałka zaskoczył wszystkich powołaniem bramkarza z I ligi na poprzednie zgrupowanie. Rafał Leszczyński z Dolcanu Ząbki nie zdołał zadebiutować w kadrze, jednak z pewnością nabrał cennego doświadczenia.
– Monitorujemy nie tylko zawodników z ekstraklasy, ale także z I ligi z racji tego, że chcemy mieć przegląd wszystkiego, co dzieje się w polskiej piłce – powiedział po powołaniu Leszczyńskiego Nawałka.
Były trener Górnika pokazuje, że interesują go zarówno piłkarze z ekstraklasy, jak i I ligi. Mówi się, że powołanie może dostać również kolejny bramkarz z zaplecza ekstraklasy, Łukasz Budziłek z GKS-u Katowice.