Nourdin Boukhari, zawodnik Wisły Kraków, w ostatnim czasie przebywał w Holandii, gdzie pracował nad powrotem do pełni sił po kontuzji mięśnia.
Zawodnikowi w powrocie na boisko pomagał fizjoterapeuta, którego pomocnik zna jeszcze z czasów gry w Sparcie i Ajaksie. Zdaniem Boukhariego jest to jeden z najlepszych fachowców w Holandii.
– Przez ostatnie tygodnie byłem w Holandii, gdzie trenowałem z moim fizjoterapeutą, którego znam jeszcze z czasów gry w Sparcie i w Ajaksie. Jest on jednym z najlepszych specjalistów w Holandii. Cieszę się, że akurat on zajmował się mną. Na początku ważne było, żeby wyleczyć mój mięsień. Po dwóch tygodniach było już ok i wtedy zaczęła się ciężka praca nad powrotem do zdrowia – powiedział Boukhari.
Zawodnik ma nadzieję, że niebawem powróci na murawę i będzie mu dane zagrać w przynajmniej jednym z ostatnich meczów Wisły w tym sezonie. Jego występ jest jednak uzależniony od opinii sztabu medycznego.
– Mam nadzieję, że zacznę trenować normalnie tak szybko, jak tylko się da. Chciałbym, żeby to było już w najbliższy poniedziałek, ale wszystko zależy od decyzji naszego sztabu medycznego. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze zagrać w meczu w tym sezonie. Pracowałem ciężko, żeby przezwyciężyć moją kontuzję. Występ w którymś z meczów byłby niewątpliwie nagrodą za ten trud – dodał zawodnik.