Zespół z Dortmundu w pięciu ostatnich spotkaniach ligowych nie doznał porażki i na dobre włączył się w walkę o udział w eliminacjach do Champions League.
Drużyna Jurgena Kloppa w 29. kolejce pokonała na własnym boisku Werder Brema 2:1. Pierwszą bramkę dla „BVB” strzelił 21-letni Kevin Grosskreutz, który jest jednym z największych odkryć obecnego sezonu w Bundeslidze.
– W pierwszej połowie byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem i zasłużenie prowadziliśmy 2:0. Werder jednak ma w swojej drużynie duży potencjał ofensywny i po przerwie postawił wszystko na jedną kartę. Na szczęście potrafiliśmy ich zatrzymać i zdobyć trzy punkty – stwierdził Grosskreutz.
Kolejne dobre spotkanie zaliczył również bramkarz gospodarzy, Roman Weidenfeller, który kilkakrotnie uchronił swój zespół przed utratą bramki. Niemiecki golkiper skapitulował dopiero w 65. minucie, po strzale Aarona Hunta.
– Ten mecz udowodnił znowu, że Roman to klasowy bramkarz. Potwierdził on swoją dobrą formę również w poprzednich spotkaniach. Musimy mu być bardzo wdzięczni, bo kolejny raz ratuje nas od straty punktów – dodał pomocnik Borussii Dortmund.
Zespół „BVB” aby zająć trzecie miejsce w tabeli, premiowane startem w eliminacjach do Ligi Mistrzów, musi w najbliższych meczach zdobyć więcej punktów niż Bayer Leverkusen. Ekipa Jurgena Kloppa zmierzy się na koniec sezonu z FSV Mainz, TSG Hoffenheim, FC Nurnberg, VfL Wolfsburg oraz SC Freiburg.
bedzie liga mistrzów