Emocje związane z 8. kolejką Serie A jeszcze nie opadły, a piłkarze już koncentrują się na 9. serii spotkań. W niej dojdzie do bardzo ciekawego pojedynku. We wtorkowy wieczór na Juventus Stadium „Stara Dama” podejmie Fiorentinę z Arturem Borucem w składzie.
W poprzednim sezonie Artur Boruc swoje najlepsze zawody rozegrał przeciwko Juventusowi. Wówczas wyłapywał takie strzały, po których zawodnicy „Starej Damy” przecierali oczy ze zdziwienia. Teraz nadarza się okazja, aby Polak swój wyczyn powtórzył. We wtorek w Turynie Fiorentina zagra właśnie z drużyną prowadzoną przez Antonia Conte. W ubiegłą sobotę oba zespoły zremisowały swoje mecze po 2:2. Przez jednych i drugich taki wynik został uznany za porażkę. Teraz celem jest zdobycie trzech punktów. Szczególną chrapkę ma Juventus, który w tym sezonie częściej remisuje niż wygrywa. We wtorek turyńczycy zapowiadają, że to oni zgraną całą pulę.

W środowy wieczór rozegra się aż 8 spotkań. Jednak one wszystkie znajdują się w cieniu pojedynku Napoli z Udinese. Obie drużyny grają niezwykle ofensywnie, więc to spotkanie powinno zadowolić największych malkontentów. „Azzurri” w ostatnim czasie zdają się nie godzić gry w Lidze Mistrzów z ligowymi rozgrywkami. Po dobrym spotkaniu w europejskich pucharach przychodzi słabe w Serie A. Może jest to wina zbyt wąskiej kadry i dużej eksploatacji zawodników? Z tym problemów nie ma Udinese. Francesco Guidolin zgrabnie połączył grę w Lidze Europy z ligową rzeczywistością. „Zebrette” obecnie grają najlepszy futbol we Włoszech. Nie dość, że strzelają dużo goli, to jeszcze ich nie tracą. Samir Handanović ostatni raz wyciągał piłkę z siatki 21 września, a więc ponad miesiąc temu. Nie da się jednak ukryć, że neapolitańczycy potraktują to spotkanie niezwykle prestiżowo. Walter Mazzarri zdaje sobie sprawę, że aby myśleć o mistrzostwie, jego drużyna musi pokonywać pretendentów. A za takiego z pewnością uchodzi Udinese.
Wdrapujący się na szczyt Milan podejmie na własnym stadionie Parmę. Jeśli w składzie „Rossoneri” nie zabraknie Boatenga, to „Gialloblu” będą mogli pomarzyć o zwycięstwie. Chyba że geniuszem po raz kolejny błyśnie Sebastian Giovinco. „Mrówka Atomówka” w tym sezonie udowodniła, że potrafi w pojedynkę wygrywać mecze. Drugi z mediolańskich zespołów zagra z Atalantą. Dla Interu mecz w Bergamo na pewno nie będzie miłym spacerkiem. Podopieczni trenera Colantuono prezentują się bardzo dobrze, a ich taktyka nie skupia się wyłącznie na blokowaniu dostępu do własnej bramki. Ponadto beniaminek na swoim terenie jest bardzo groźny. W tym sezonie jeszcze w Bregamo nie przegrał. Inna sprawa, że Atalanta swoje mecze wygrywała z mało wymagającymi przeciwnikami. Kiedy na jej drodze stanęła Roma, to nie było już tak różowo. A jak będzie w przypadku Interu?
Ciekawie powinno być w stolicy Ligurii, gdzie Genoa zagra z Romą. W zeszłym sezonie Stadio Luigi Ferrarisa był pechowy dla ówczesnego trenera rzymian, Claudio Ranieriego. Doświadczony szkoleniowiec po porażce z drużyną „Gryfów” musiał pożegnać się z posadą. Podobny los raczej nie spotka Luisa Enrique. Hiszpan ma duże poparcie ze strony władz klubu. Jeśli do tego wygra mecz z Genoą, to zapewne i kibice spojrzą na niego przychylnym okiem. Lazio zagra z Catanią, która w tym sezonie potrafiła napsuć krwi faworytowi. Rzymianie jednak wydają się natchnieni zwycięstwem w derbowym meczu i całkiem możliwe, że siłą rozpędu zmiotą Sycylijczyków. Rewelacyjne Cagliari zmierzy się z Ceseną. „Koniki Morskie” są jedyną drużyną, która w tym sezonie jeszcze nie wygrała. Teraz nie powinno się to zmienić, choć niewykluczone, że ubiegłoroczny beniaminek powalczy o jeden punkt. Ponadto w środowy wieczór naprzeciw siebie staną jedenastki Novary i Sieny oraz Chievo i Bolonii.

9. kolejka zamknie się spotkaniem Palermo z Lecce. To będzie pojedynek dwóch sfrustrowanych drużyn. Sycylijczycy mimo dobrego początku sezonu przegrali dwa ostatnie mecze. Z kolei „Giallorossi” skompromitowali się w rywalizacji przeciwko Milanowi. Podopieczni Di Francesco prowadząc 3:0, ostatecznie przegrali 3:4. Wydaje się, że to jednak „Rosanero” wykorzystają słabość swoich przeciwników. Lecce liczy się z tym, że jest jednym z kandydatów do spadku. Z kolei Palermo nie może już sobie pozwolić na wpadkę, jeśli chce nadal utrzymać kontakt z czołówką.
Nasze typy:
Juventus Turyn – ACF Fiorentina X
AC Milan – FC Parma 1
AC Cesena – Cagliari Calcio X
Novara Calcio – AC Siena X
Genoa CFC 1893 – AS Roma X
SS Lazio Rzym – Catania Calcio 1
Atalanta Bergamo – Inter Mediolan 2
SSC Napoli – Udinese Calcio 1
Chievo Werona – Bologna FC X
US Palermo – US Lecce 1
Jezeli cała druzyna Fiorentiny nie zagra bardzo
dobrze to nawet Boruc ich nie uratuje.Wszystko zalezy
od całej drużyny.
Chłopczyku w Polsce grali100X razy gorzej i jakos
Boruc nas ratował w jednym meczu,ale ileż można
ratowac i ratowac,a druzyna ma to gdzies.Szczesny mu
nie dorasta do piet,z arsenalem to nawet jak gdybym
mial ojczulka i by mi zalatwil szkoleke w arsenalu
tez bym sie wybil,Boruc do wszystkiego dochodzil
sam,w mlodosci mu ojciec nie zalatwil szkolki w
Celticu,czy tam w innym klubie,gdyby mu
zalatwil,bronil by pewnie jak Buffon lub Cech,jak juz
prawie ma taki poziom jak oni,Forza Artur B.