Czy Borja Baston dostanie szansę w Atletico?


1 lutego 2016 Czy Borja Baston dostanie szansę w Atletico?

16 bramek w 21 meczach – bilans, którego nie powstydziliby się najlepsi napastnicy świata. Takie liczby w tym sezonie osiągnął Borja Baston wypożyczony do Eibar. W obliczu słabych występów napastników Atletico pojawia się szansa na powrót do zespołu z Madrytu. Czy Diego Simeone skorzysta z jednego z największych odkryć tego sezonu?


Udostępnij na Udostępnij na

Gdy w wieku czterech lat młodego Borję do szkółki zaprowadził ojciec, nikt nie spodziewał się, że będą mieli przed sobą największe odkrycie pierwszej rundy sezonu 2015/2016. Zaczynał jako bramkarz, ale rodzina doradziła mu przejście na pozycję napastnika, na której odczuwałby większą radość z gry. W wieku 17 lat dostał szansę w drużynie rezerw, gdzie spędził cały sezon, strzelając 16 bramek. Dobre występy zaowocowały powołaniem do pierwszego zespołu, ale już w debiucie zerwał więzadła krzyżowe, co z perspektywy czasu zamknęło jego drzwi do zespołu seniorów.

W jednej drużynie grał z m.in. Koke:

https://twitter.com/Javi_GV_ATM/status/690181897700405248?lang=pl

Sytuację Bastona śmiało możemy porównać do tej Diego Costy. Wiele wypożyczeń, gra na zapleczu hiszpańskiej ekstraklasy i brak szansy w zespole z Vicente Calderon to niektóre podobieństwa między karierami obu panów. Gdzie jest teraz Brazylijczyk z hiszpańskim paszportem, wszyscy wiemy. Jednak to, co ich rozróżnia, to fakt, że Borja, gdzie grał, tam strzelał. Po okresie spędzonym w klubie z Vicente Calderon został wypożyczony kolejno do: Murcii, Huescii, a także Deportivo. Każdy z tych klubów miał być tylko przystankiem w drodze do ekipy Diego Simeone…

W 2014 roku po przyjściu do klubu Mario Madźukicia i Raula Jimeneza drzwi do pierwszej ekipy znowu się zamknęły. Pozostało tylko kolejne wypożyczenie – tym razem do Saragossy. W zespole ze stolicy Aragonii zdobył 22 bramki, zajmując drugie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców Ligi Adelante. Niestety jego zespół odpadł w ostatniej fazie barażów o wejście do Primera Division. Po bardzo udanym indywidualnie sezonie po raz kolejny nie postawiono na Hiszpana, ściągając Jacksona Martineza i Luciano Vietto. Bastona wypożyczono do Eibar, który cudem utrzymał się w lidze. Na półmetku rozgrywek został wybrany do jedenastki największych odkryć pierwszej części sezonu, co rozpoczęło spekulacje na temat jego możliwego powrotu do Atletico.

https://twitter.com/cwiakala/status/686976007816015872

Czy po sezonie dostanie szansę w Atletico? Wiele na to wskazuje. Biorąc pod uwagę liczbę bramek w lidze, miażdży napastników „Atleti”. Nie licząc Antoine’a Griezmanna, który jest niepodważalną gwiazdą, Borja zdobył dwa razy więcej bramek niż wszyscy snajperzy „Los Colchoneros razem wzięci. Jackson, który jak możecie zobaczyć na powyższej grafice, został wybrany do jedenastki najczęściej krytykowanych – rozczarowuje na całej linii, zdobył tylko dwie bramki. Fernando Torres w niczym nie przypomina dawnego Torresa, który w 2008 roku zajął trzecie miejsce w plebiscycie Złotej Piłki. Luciano Vietto, najmłodszy z całej stawki, nie zachwyca, ale na pewno będzie przyszłością drużyny z Madrytu.

W otrzymaniu szansy w zespole z Vicente Calderon może mu pomóc zakaz transferowy nałożony przez FIFA. Władze klubu nie będą mogły kupować piłkarzy do lata 2017 roku. Jednak zakaz nie dotyczy piłkarzy wypożyczonych. Przy słabych występach napastników Atletico Diego Simeone będzie potrzebował zawodnika, który zapewni mu kilkanaście bramek w sezonie. I w tej sytuacji zbawieniem okazuje się Borja Baston. Pięć lat czekania wreszcie może przynieść oczekiwany efekt. Jednak na dzień dzisiejszy skupia się na grze w Eibar: – Moim celem na bieżący sezon jest utrzymanie formy i pozostanie w Eibarze. Tak założyłem sobie, gdy tu przybyłem. Przyszły sezon? – zobaczymy, gdzie będę grał.  

Kompilacje najlepszych akcji i być może (?) przyszłe powitanie w zespole „Los Colchoneros” możecie zobaczyć poniżej:

Nie ulega wątpliwości, że Baston jest największym odkryciem obecnego sezonu. Paradoksalnie zakaz transferowy nałożony na klub może tylko pomóc postawić na właściwego gracza, jakim na pewno jest Hiszpan. Jak sam mówi: – Oczywiście, że chcę powrócić do Atletico, jestem rojiblanco, stamtąd pochodzę i chcę tam grać. Będzie o to trudno, ale zawsze takie było moje marzenie. Uważnie obserwujmy dokonania gracza Eibar, bo możliwe, że mamy do czynienia z przyszłym królem strzelców ligi hiszpańskiej…

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze