W środowy wieczór poznamy wynik drugiego półfinału Ligi Mistrzów, czyli starcia Borussii Dortmund z Realem Madryt. Wielu zawodników BVB pierwszy raz ma okazję grać swoje mecze na tak wysokim poziomie. Jednym z tych piłkarzy jest Kuba Błaszczykowski, który jak się okazuje kibicuje... środowemu rywalowi.
Kiedy piłkarz kibicuje swemu najbliższemu rywalowi, dochodzi do swego rodzaju konfliktu interesów. Oczywiście Kuba na czas meczu zapomni o sympatii, jaką darzy zespół Mourinho, jednak sam fakt, że będzie mierzył się ze swoim ulubionym klubem, wygląda bardzo ciekawie.
– Zawsze kibicowałem Realowi. Od najmłodszych lat. Pierwszy Real, który pamiętam i którym się zachwycałem, to była drużyna z Fernando Hierro, Michelem Salgado, Fernando Redondo czy Fernando Morientesem. Później, w sumie nie tak dawno, w Realu grali Raul, Zinedine Zidane czy Luis Figo – powiedział Błaszczykowski.
O formę Kuby nie należy się obawiać. Kapitan reprezentacji Polski już mierzył się z madryckim klubem i bynajmniej nie dało się zauważyć, że Błaszczykowski odpuszczał rywalom. Środowy pojedynek zapowiada się niezwykle ciekawie. W meczu na pewno wystąpi nasza trójka z Dortmundu, czyli Lewandowski, Piszczek i właśnie Kuba. Drugi półfinał rozpocznie się o godzinie 20:45.
HA! Już wiemy kto przyjdzie do Realu;p
Oczywiście za Alonso;p
Alonso gra na środku.. Błaszczykowski na środku to
jak Marc Barta na ataku :)
Ta jasne wielki kibic realu a w głosowaniu na
złotą piłkę głosował na messiego .... ten
portal schodzi na psy
W Złotej Piłce głosuje się nie na swoich
ulubionych piłkarzy, tylko na najlepszych. Gdybym ja
głosował np. za rok 2013 zagłosowałbym na Bale'a,
Van Persiego i Suareza, mimo że nie przepadam za
Tottenhamem, MU i Liverpoolem.
wiem ale skoro kibicuje realowi mógł przecież
głosować na choćby cr7 lub ozila albo kogoś z
premier league chodzi mi o to że kibice realu nie
mogliby sobie wyobrazić żeby kibicować los blancos
i głosować na fc.b
Ja wam mówie że bedzie w pierwszym meczu remis