W niedzielę została dokończona 28. kolejka francuskiej Ligue 1. W najciekawiej zapowiadającym się meczu tej serii gier Olympique Lyon po niezwykle nudnym spotkaniu zremisował bezbramkowo z Olympique Marsylia. Zwycięstwa odniosły ekipy OGC Nice i Girondins Bordeaux.
OGC Nice 2:0 Montepellier HSC
W pierwszym niedzielnym spotkaniu OGC Nice podejmował Montpellier HSC. Zawodnicy z Nicei są rewelacją tegorocznych rozgrywek, co potwierdził mecz przeciwko mistrzom Francji. Trener gospodarzy, Claude Puel, ponownie zadziwił wszystkich, wystawiając w pierwszej jedenastce 20-letniego napastnika, Stephane’a Bahokena. A ten niedługo czekał, aby się odwdzięczyć swojemu szkoleniowcowi. Już w 12. minucie Bahoken uciekł w polu karnym Hiltonowi i wykorzystał świetne dośrodkowanie Bautheaca, umieszczając piłkę w bramce gości świetnym strzałem głową. Młody napastnik Nice uznał jednak, że jeden gol nie wystarczy, by w pełni zadowolić swoich kolegów z drużyny i kibiców zgromadzonych na stadionie. Dlatego postanowił, że strzeli drugiego, i to szybko. Już w 24. minucie było 2:0. Ponownie na listę strzelców wpisał się Bahoken, który dobił piłkę po strzale Bruinsa. Nice kontrolowało mecz, a mistrzowie z Montpellier w żadnym momencie nie przypominali drużyny, który odniosła trzy kolejne zwycięstwa.
Po przerwie Rene Girard, trener Montpellier, posłał do boju trzech ofensywnych piłkarzy: Camarę, Martina i Charbonniera. Nie przyniosło to jednak większego skutku. Na boisku panowali zawodnicy rewelacji Ligue 1, z Didierem Digardem na czele. Defensywny pomocnik Nicei rządził w środkowej strefie boiska. Od Digarda zaczynały się wszystkie akcje ofensywne drużyny Claude’a Puela, która mimo licznych okazji podbramkowych nie zdobyła już żadnej bramki. Ta sztuka nie udała się również zawodnikom Montpellier, mimo dobrej sytuacji Belhandy z 87. minuty. Spotkanie zakończyło się zasłużonym zwycięstwem Nice 2:0, które zrównało się punktami z czwartym w tabeli Saint-Etienne.
Girondins Bordeaux 1:0 SC Bastia
Bordeaux chciało za wszelką cenę przerwać swoją złą passę, na którą składały się już cztery kolejne porażki. Natomiast zawodnicy Bastii przyjechali do Akwitanii w mocno przetrzebionym składzie po derbach Korsyki. Dwa wyżej wymienione fakty można było zauważyć już od początku meczu. To Bordeaux dominowało na boisku i stwarzało sobie sytuacje bramkowe. W 20. minucie mocnym strzałem popisał się Saivet, jednak piłkę pewnie złapał Landreau. Pod koniec pierwszej połowy po raz kolejny swoimi wysokimi umiejętnościami musiał się popisać bramkarz Bastii. Tym razem po dośrodkowaniu Mariano strzelał Rolan, ale znowu piłka wylądowała w rękach golkipera gości.
W przerwie meczu nosem trenerskim popisał się Francis Gillot, szkoleniowiec „Żyrondystów”. Od początku drugiej połowy na boisko wybiegli Obraniak i Diabate. I to za sprawą reprezentanta Polski gra Bordeaux wyglądał jeszcze lepiej. W 52. minucie Landreau odbił mocny strzał Obraniaka, czym zapobiegł utracie gola. Chwilę później atomowym strzałem ponownie popisał się były zawodnik Lille, ale tym razem piłka zatrzymała się na poprzeczce bramki Bastii. Wynik otworzył za to inny wprowadzony przez Gillota zawodnik, a mianowicie Diabate. Po dobrej centrze Ben Khalfallaha z prawej strony boiska rosły napastnik Bordeaux przeciął tor lotu piłki, która wpadła do siatki Landreau. Jak się okazało, była to jedyna bramka w tym spotkaniu, która przerwała negatywną passę „Żyrondystów”. Po tym zwycięstwie drużyna z Bordeaux może być pewna utrzymania w Ligue 1, a przy dobrej dyspozycji w końcówce sezonu powinna powalczyć o miejsca dające możliwość gry w europejskich pucharach. Z kolei piłkarze z Korsyki do końca rozgrywek będą musieli walczyć o byt na najwyższym szczeblu rozgrywek.
Olympique Lyon 0:0 Olympique Marsylia
Każdy fan piłki nożnej o zdrowych zmysłach bez zastanowienia hitem tej kolejki określiłby potyczkę Lyonu z Marsylią. Nieliczni uważali jednak, że więcej emocji przyniesie rywalizacja Nicei z Montpellier, i to oni mieli rację. Tak nudnego l’Olympico dawno nie było. Defensywnie ustawiony Lyon rozbijał ataki Marsylii w środkowej strefie boiska, ale wcale nie miał zamiaru tego wykorzystać. Taktyki zepsuły hit do tego stopnia, że mecz Lyon – Marsylia śmiało można uznać za najnudniejsze spotkanie kolejki. W Paryżu się cieszą, mistrzostwo coraz bliżej.
Dokładniej o przebiegu spotkania możecie przeczytać w naszej relacji LIVE z meczu OL – OM.
Komplet wyników 28. kolejki Ligue 1:
Stade Rennais 2:2 AS Saint-Etienne
Paris Saint-Germain 2:1 AS Nancy
Valenciennes FC 1:3 Lille OSC
ESTAC Troyes 4:2 Stade de Reims
Evian TG 5:1 FC Sochaux
Stade Brestois 0:1 Toulouse FC
AC Ajaccio 1:0 FC Lorient
OGC Nice 2:0 Montpellier HSC
Girondins Bordeaux 1:0 SC Bastia
Olympique Lyon 0:0 Olympique Marsylia