Nadchodzi dzień po niemającym końca wyczekiwaniu, w którym kurtyna pójdzie w ruch i odsłoni swoje nowe oblicze. Kolejny sezon przyodziany w wątki, na które wszyscy czekamy. Następne odcinki, po których będziemy oczekiwali na przyszły tydzień nie wiedząc, co się wydarzy. W Białymstoku i we Wrocławiu wystartują zmagania o miano mistrza Polski oraz zespołów, które awansują do PKO BP Ekstraklasy. Polska piłka kończy swoje wakacje i chce zapewnić swoim fanom emocjonujące chwile na stadionach i przed telewizorami. Piłkarze zadbają, żeby nie było nam nudno przez następne miesiące. Spadkowicz kontra beniaminek stał się receptą na hit kolejki! Pysznie wyglądała Betclic 1. Liga i jej ostatnie inauguracje! Kto jest faworytem piątkowego meczu otwarcia na ekstraklasowym zapleczu? Śląsk Wrocław nigdy nie grał z Wieczystą Kraków! Oni zapiszą historię w piątkowy wieczór.
Napisać historię
Wieczysta Kraków spróbuje dokonać rzeczy niemożliwej. Pretendent do awansu będzie chciał napisać historię i wejść do PKO BP Ekstraklasy w piorunującym tempie. W Krakowie fetowali na ostatnie pięć sezonów aż czterokrotnie przeskok do wyższej klasy rozgrywek. Udawało im się dokonywać tej sztuki pomimo słabych inauguracji rozgrywek ligowych. Piłkarze z Małopolski nie wchodzą w sezony w sposób, jaki by marzyli. Trzy punkty dopisali sobie po raz ostatni trzy lata temu, pokonując 2:0 KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Autorami bramek byli Maciej Jankowski i Jakub Bąk. Obaj nie są już zawodnikami tego klubu.
Od porażek rozpoczynały się dwa ostatnie sezony dla piłkarzy z Krakowa. Karpaty Krosno ograły 1:0 na poziomie Betclic 3. Ligi zespół prowadzony wówczas przez Sławomira Peszkę. Resovia Rzeszów wygrała rok później 1:0 i zdobyła komplet punktów w pierwszej kolejce Betclic 2. Ligi. Czy ta passa zostanie przełamana? Puszcza Niepołomice i Sandecja Nowy Sącz odczuły w sparingach siłę ataku Wieczystej Kraków. Osiem zdobytych bramek bez ani jednej straconej. Przemysław Cecherz chciałby przekuć tę dyspozycję na zmagania w Betclic 1. Lidze.

Oszukać przeznaczenie
Śląsk Wrocław marzy o natychmiastowym powrocie do PKO BP Ekstraklasy. Władze klubu uczyniły wiele, aby tego dokonać w najbliższym sezonie. Utrzymanie na stanowisku Ante Simundzy oraz ruchy transferowe świadczą o świadomości, iż jeżeli nie uda się teraz, to czas powrotu może wydłużać się niepokojąco. Piłkarze słoweńskiego trenera mogą oszukać przeznaczenie już 18 lipca o godzinie 18:00. Wrocławianie mają za sobą słabe wyniki na powitanie z rozgrywkami. Piotr Celeban i Fabian Piasecki byli strzelcami goli dla WKS-u w pierwszej kolejce kampanii 2020/2021. Mecz z Piastem Gliwice zakończył się konfiskacją trzech punktów przez gospodarzy. Michał Szromnik i Piotr Samiec-Talar pamiętają jako jedyni tamto spotkanie. Czy po pięciu latach od tego wydarzenia te postacie poprowadzą swój zespół po złamanie passy niepowodzeń? U siebie i w delegacjach „Biało-zielono-czerwoni” czterokrotnie dzielili się „oczkami”. Wybił w kalendarzu idealny dzień, aby przełamać tę niemoc i dać sygnał wszystkim zainteresowanym o gotowości do oszukania przeznaczenia.
Pokaz kina
Betclic 1. Liga miała w sobie kino absolutne w ostatnich kilku latach w jej pierwszych kolejkach. Zestaw tegorocznej pierwszej pary jest stworzony pod powtórkę któregoś ze spotkań. Po spadkowiczu i beniaminku możemy spodziewać się, że bramka w pierwszej minucie może paść jak przed dwoma laty. Arka Gdynia zremisowała 2:2 z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza, a Kacper Sikora wyprowadził gdynian na prowadzenie w samiutkim początku meczu.
Jak przystało na dobry film, możemy wyczekiwać rozstrzygnięcia do końcowych scen. Czekaliśmy rok temu na napisy końcowe przy starciu Polonii Warszawa ze Zniczem Pruszków, aż Łukasz Wiech w 88. minucie stał się superbohaterem gości spod Warszawy. „Czarne koszule” musiały uznać wyższości swojego przeciwnika. Tegoroczna para jest w stanie utrzymywać nas w takiej niepewności.
Fani kina akcji nie mogą narzekać. Betclic 1. Liga obdarowywała meczami, w których działo się co niemiara na inaugurację. Miedź Legnica rozpoczęła swój marsz po ekstraklasowe salony od pewnego zwycięstwa 4:1 z Odrą Opole. „Miedzianka” z sezonu 2021/2022 jest wzorem do naśladowania dla Śląska Wrocław i Wieczystej Kraków. Ten zespół wywalczył jako ostatni awans do PKO BP Ekstraklasy, uczestnicząc w meczu inauguracyjnym pierwszoligowych rozgrywek. Czy historia zatoczy się kołem? Jeśli tak, to postawmy pytanie, gdzie: na Dolnym Śląsku czy pod Wawelem?
Sympatycy melancholii mogą czuć się zawiedzeni. Na początku zmagań nie padł rezultat bezbramkowy ani razu od reformy rozgrywkowej w Polsce w sezonie 2013/2014. Żaden scenariusz nie jest do przewidzenia, ale ten wydaje się wręcz nierealny. Profile graczy nie pozwalają nam myśleć, iż ta strzelecka tendencja zostanie powstrzymana.
Wejść z przytupem
Betclic 1. Liga wraca z przytupem na kolejny pasjonujący akt, w którym aktorzy postarają się wywalczyć przepustki na większą scenę. W zespole Wieczystej Kraków są gracze, dla których presja meczu inauguracyjnego i zaplecza PKO BP Ekstraklasy to nic specjalnego. Dla duetu Carlitos-Rafa Lopes rozbijanie obron w nowych rozgrywkach nie będzie nieprawdopodobnym wyczynem. Hiszpan nie miał sobie równych na poziomie wówczas Lotto Ekstraklasy z 24 trafieniami w kampanii 2017/2018 oraz został ogłoszony najlepszym zawodnikiem całych rozgrywek. Portugalczyk występował w Legii Warszawa razem z hiszpańskim snajperem i obaj byli członkami mistrzowskiego składu legionistów z sezonu 2020/2021. Klub ze stolicy Polski nie sięgnął po tytuł od tamtego czasu. Jak pokaże się ten duet w meczu inauguracyjnym?
Nowym piłkarzem Wieczystej został Carlitos. 35-letni napastnik podpisał roczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny sezon.https://t.co/bgQrbbAtBS pic.twitter.com/r4fWCB1S3b
— KS Wieczysta Kraków (@wieczysta) June 15, 2025
O ofensywie Śląska Wrocław będzie decydowała dwójka znająca realia pierwszoligowe. W przeciwieństwie do przeciwników, ci napastnicy swoimi zdobyczami mogą dokonać rzeczy wyjątkowej, jeśli wrocławianie powrócą do PKO BP Ekstraklasy. Damian Warchoł znak smak bramek na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce, bo Wisła Płock cieszyła się jego golami. Górnik Łęczna radował się w poprzednim sezonie 14 trafieniami gracza, który skończy w sobotę 30 lat.
Przemysław Banaszak dorzucił 15 bramek do konta zespołu z Łęcznej. Ta dwójka nabiła 29 goli na 50 w ubiegłym sezonie dla byłego pracodawcy. Przyczynili się do 9. miejsca w lidze. Powtórka strzelecka jest mile widziana we Wrocławiu, lecz nie pozycja ligowa. Damian Warchoł wyszarpał w 96. minucie trzy punkty w pierwszej kolejce poprzedniego lata. Czy powtórzy się historia?
29 bramek w ubiegłym sezonie @_1liga_ na jednym zdjęciu ⚽️
Jutro pora na nowy rozdział tej historii! 🇮🇹
🎫 𝗕𝗜𝗟𝗘𝗧𝗬 #ŚLĄWIE ➡️ https://t.co/0kyUsWAW40 pic.twitter.com/SCbbd9CI7U
— Śląsk Wrocław (@SlaskWroclawPl) July 17, 2025
Faworyt jest tylko jeden?
We Wrocławiu i w Krakowie jest prosta odpowiedź na to pytanie. Kibice wierzą, że ich ulubieńcy optymistycznie wejdą w zmagania Betclic 1. Ligi. My stajemy w kontrze. Przyglądamy się kadrze jednych i drugich oraz otoczce spotkania. Doświadczenie Michała Pazdana czy Jacka Góralskiego może być kluczowe dla losów inauguracji, a nawet całych rozgrywek. Między innymi Rafał Pietrzak i Kamil Pestka znają uczucia związane z grą w PKO BP Ekstraklasie. Skład zespołu z Małopolski mógłby na spokojnie rywalizować szczebel wyżej.
Z graczy, którzy nieskuteczni walczyli o utrzymanie, wielu pozostało w klubie. Kadra została wyczyszczona i wzmocniona. Młodość jak wypożyczenie Maksymiliana Dziuby oraz ogranie ekstraklasowe Patryka Sokołowskiego ma przywrócić błysk WKS-owi. Mateusz Żukowski, Arnau Ortiz i Piotr Samiec-Talar to trójka, która stanowiła o sile Śląska Wrocław w wyścigu o mistrzostwo Polski, które zostało przegrane bezpośrednimi starciami w kampanii 2023/2024 z Jagiellonią Białystok. Ten mecz ma olbrzymi ciężar gatunkowy. Tylko wygrana pokrzepi morale podopiecznych Ante Simundzy.
Dwaj z ilu?
Nie wiemy ile ekip będzie walczyć o nagrodę jaką jest gra w PKO BP Ekstraklasie w przyszłym roku. Wolne są dwa miejsca bezpośrednie oraz trzecie do zgarnięcia w barażu. Betclic 1.liga startuje z Wisłą Kraków, Polonią Warszawa i innymi pretendentami do tych foteli. W tym gronie są zespoły Ante Simundzy i Przemysława Cecherza. Dwaj z nieznanej ilości zespołów chcących zrealizować marzenie o zmianie szczebla rozgrywek staną przeciwko sobie na inaugurację Betclic 1.ligi. W tym meczu może wydarzyć się absolutnie wszystko. Z tym potencjałem kadrowym możemy zasiąść wygodnie w swoich mieszkaniach i czekać na scenariusz jaki stworzą reżyserowie z aktorami. Życzmy sobie, aby ekipy Śląska Wrocław i Wieczystej Kraków rozpaliły w nas pragnienie do natarczywej obserwacji polskiej piłki w rozpoczynającym się sezonie.