Menadżer Liverpoolu uciął wszelkie medialne spekulacje na temat swoich pomocników i oznajmił, że nigdzie się oni nie ruszają.
Rafael Benitez nie chce dłużej słuchać plotek na temat odejścia Javiera Mascherano i Xabi Alonso z Liverpoolu i kulturalnie oznajmił całemu piłkarskiemu światu, że jego pomocnicy będą bronić barw tego samego zespołu w sezonie 2009/2010, w którym grali rok temu.
Jak mówi menadżer The Reds, piłkarze są związani z klubem długoletnimi kontraktami i bez zgody klubu nigdzie nie mogą się ruszyć. I choć w prasie od kilku tygodni wrzało od plotek na temat ofert Realu Madryt czy Barcelony wpływających do władz Liverpoolu, to angielscy kibice mogą chyba odetchnąć z ulgą, bo słowa Beniteza wydają się ostateczne.
