Młody napastnik Arsenalu Londyn, Nicklas Bendtner, powiedział na łamach prasy, że zrobi wszystko, by za pięć lat być najlepszym zawodnikiem na swojej pozycji w angielskiej Premiership.
Duński internacjonał uchodzi za jeden z większych talentów tamtejszej piłki, więc kibice oraz trenerzy pokładają wielkie nadzieje w tym młodym chłopaku. Ten mierzący blisko dwa metry wzrostu napastnik jest ostatnio bez formy i ma problemy z odnalezieniem drogi do bramki przeciwnika. Jednak prawdą jest, że Nicklas jest jeszcze młody i drzemie w nim bardzo wielki potencjał, który może w pełni wykorzystać, toteż sam zakłada sobie wielkie cele, które chciałby osiągnąć w ciągu pięciu najbliższych lat.
– Sam nie wiem, czemu jestem krytykowany. W ciągu pięciu lat chcę zostać królem strzelców angielskiej Premiership oraz jednym z najlepszych piłkarzy świata. Zapewniam was, ten czas przyjdzie. Wiem, że ludzie powiedzą „O czym on mówi?!”, ale dalej będę robił to, co zawsze, będę pracował nad sobą, abym później mógł ich wyśmiać – stwierdził duński napastnik.
Bendtner w obecnym sezonie występuje na pozycji prawego pomocnika, co według wielu ekspertów nie jest dobrym rozwiązaniem ze względu na dobre warunki fizyczne, którymi dysponuje. Natomiast sam zainteresowany powiedział, że cieszy się z tego, że trener widzi w nim piłkarza, który może występować na wielu pozycjach i wykonuje swoją pracę dobrze.