24-letni bramkarz Bayernu Monachium Michael Rensing, którego pozycja w klubie z Bawarii staje się coraz bardziej niestabilna, został ponownie ostro skrytykowany w mediach niemieckich. Tym razem w roli kata wystąpiła legenda niemieckiej piłki, Franz Beckenbauer.
W 17. kolejce ligi niemieckiej, która była jednocześnie ostatnią kolejką rundy jesiennej, drużyna FC Bayernu zremisowała w wyjazdowym spotkaniu z zespołem VFB Stuttgart 2:2. Do 85. minuty Bawarczycy prowadzili 2:1, jednak tuż przed zakończeniem spotkania bardzo niepewnie w bramce zachował się Michael Rensig, a całą sytuację wykorzystał pomocnik VFB, Sami Khedira, doprowadzając do wyrównania.
Poproszony o pomeczowy komentarz Franz Beckenbauer stwierdził, że zachowanie Rensiga w ostatnich minutach meczu pasowało do goalkeepera amatorskiej drużyny, a nie następcy Olivera Kahna. Bramkarz Bayernu bronił się, mówiąc: Byłem faulowany, dlatego nie mogłem dobrze interweniować i basta. Nie ma co tego roztrząsać. Beckenbauer skomentował wyjaśnienia Rensiga z dużą ironią: No tak, któż z nas przyznaje się chętnie do błędów?
W obliczu problemów Michaela Rensiga coraz większą szansę na przejście do Bayernu Monachium ma nasz reprezentacyjny bramkarz Artur Boruc. Jednak według niemieckich dziennikarzy włodarze klubu z Bawarii nie ograniczają się do osoby Boruca, lecz szukają ewentualnego następcy Rensiga na boiskach w Hiszpanii.