BE: Właśnie dlatego Pogoń może powalczyć o puchary


23 września 2013 BE: Właśnie dlatego Pogoń może powalczyć o puchary

„Portowcy” są rewelacją tego sezonu i to stwierdzenie nie na wyrost. Drużyna, która w zeszłym roku walczyła o utrzymanie, teraz zajmuje szóstą lokatę w tabeli. Najtrudniejsze w lidze za nimi. Teraz pozostaje walczyć o najwyższe cele!


Udostępnij na Udostępnij na

W czterech ostatnich meczach piłkarze ze Szczecina mieli trudny terminarz. Ze swoich pojedynków wyszli jednak z tarczą. Wygrali z Jagiellonią na wyjeździe 3:2, zremisowali z silną w tym sezonie Wisłą Kraków 0:0 i Lechią Gdańsk 1:1, a w ostatniej kolejce odnieśli sensacyjne zwycięstwo z poznańskim Lechem 2:1. Tym samym legitymują się świetnym bilansem dziesięciu punktów zdobytych w czterech wyjazdowych starciach. Pierwszy raz po blisko siedemnastu latach „Dumie Pomorza” udało się zdobyć stolicę Wielkopolski.

Czy Pogoń utrzyma formę?
Czy Pogoń utrzyma formę? (fot. Rafał Rusek / iGol.pl)

Widać rękę Dariusza Wdowczyka bardzo wyraźnie. „Portowców” cechuje gra wysokim pressingiem, która zmusza rywali do błędu i pozwala kreować groźne sytuacje podbramkowe. Zaskakująco dobrze zespół wygląda pod względem fizycznym. Imponuje przygotowaniem szybkościowym i motorycznym. Bardzo ważną rolę w zespole odgrywają obcokrajowcy, w szczególności Japończycy Takafumi Akahoshi i Takuya Murayama.

Poważnym wzmocnieniem okazał się Marcin Robak. To dzięki jego bramce w ostatniej kolejce „Portowcom”, blisko po siedemnastu latach, udało się „zdobyć Poznań”. Całość pozytywnego wizerunku dopełnia ulubieniec kibiców, pewny i klasowy golkiper, Radosław Janukiewicz.

Dziś Pogoń zmierzy się z „dołującym” Podbeskidziem. Podopieczni Wdowczyka są jednak jedynie pozornym faworytem. Na własnym stadionie w tym sezonie jeszcze nie wygrali. Piłkarze muszą pamiętać, że trzy punkty zdobywa się zarówno w prestiżowych starciach z mocnymi zespołami, jak i z ligowymi słabeuszami. W przeciwnym przypadku ciężko będzie utrzymać stabilizację formy. Maksymilian Rogalski zapowiada: – Trzeba jak najszybciej zejść na ziemię. Wracamy do Szczecina i dobrze, że tym razem mamy blisko do domu. Trzeba jak najszybciej się zregenerować. Wydaje mi się, że poniedziałkowy mecz będzie trudniejszy od tego z Lechem. Musimy bardzo mocno zmobilizować się na Podbeskidziu i w końcu zdobyć trzy punkty w Szczecinie.

Jeżeli jednak Pogoń będzie regularnie punktować, to jest szansa, że powalczą o prawo startu w europejskich pucharach. Szkoleniowiec Dariusz Wdowczyk powróci tym samym na ławkę trenerską w wielkim stylu. Jak będzie, czas pokaże…

Komentarze
~Al Jazira (gość) - 11 lat temu

Gdyby nie japońce to Pogoń byłaby gdzieś w
środku tabeli...

Odpowiedz
~LoluŚ (gość) - 11 lat temu

G*wno może ! Portowe psy! Gdzie artykuł o Derbach
dla City?!

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze