Derby Bawarii zakończyły się jedynym możliwym rezultatem: Bayern pokonał Norymbergę. Gole dla hegemona z Monachium zdobywali Mario Mandżukić i Phillip Lahm.
Niespodziewanie bardzo ofensywnie mecz rozpoczęła Norymberga, która z niezwykłą zaciętością ruszyła do ataków i trzeba szczerze powiedzieć, że mogła i powinna objąć prowadzenie. Strzał Ginczka został obroniony przez Neuera, Drmić trafił obok bramki, a po niesamowitych nożycach Kiyotakie piłka zatrzymała się na poprzeczce. Odpowiadał przede wszystkim Mandżukić, który w swojej trzeciej próbie trafił do siatki, karząc rywali za niewykorzystane okazje. Chorwat wygrał walkę z obrońcą i po dośrodkowaniu Alaby bardzo ładnym uderzeniem pokonał Schäfera. Jakby tego było mało, kilka minut przed trafieniem boisko musiał opuścić Chandler, a niedługo po nim z powodu kontuzji mecz zakończył Ginczek. Szarpali Kiyotake, który naprawdę wyglądał bardzo dobrze, oraz Drmić, ale ich próby na niewiele się zdały.
Za to Bayern po objęciu prowadzenia wyraźnie zaczął kontrolować mecz, nie przemęczając się zbytnio. W pierwszej połowie miał jeszcze jedną okazję do zdobycia gola. Robben z rzutu wolnego trafił słupek, dobitka Müllera trafiła w poprzeczkę, a strzał Mandżukicia, który dopadł jeszcze do piłki, obronił Schäfer. Wynik udało się podwyższyć tuż po przerwie. Po wyrzucie z autu Mandżukić zgrał w pole karne do Lahma, a kapitan Bayernu bez problemu wpakował piłkę do siatki.
Właściwie w tym momencie mecz się zakończył. Bayern spokojnie klepał sobie piłkę, nie mając zbytnio ochoty na taki, z kolei gospodarze wyraźnie zdawali sobie sprawę, że nie są w stanie nawiązać równorzędnej walki. Do końca meczu obejrzeliśmy zaledwie jeden celny strzał: Arjena Robbena, z którym jednak większych problemów nie miał Neuer. Monachijczycy wygrali kolejny mecz i pewnie zmierzają po mistrzowską paterę.