Hit 30. kolejki pomiędzy Bayerem Leverkusen a Bayernem Monachium zakończył się remisem. Z podziału punktów bardziej zadowoleni powinni być „Bawarczycy”, bo tym samym zachowali fotel lidera.
Do tego prestiżowego spotkania oba zespoły przystępowały w diametralnie różnych nastrojach. Drużyna gospodarzy przegrała trzy kolejne mecze (z Borussią Dortmund, Schalke Gelsenkirchen oraz Eintrachtem Frankfurt) i szanse na tytuł mistrzowski zmalały do minimum. Bayern natomiast, mimo porażki na Old Trafford 2:3, awansował kosztem Manchesteru United do półfinału Ligi Mistrzów, a na dodatek znalazł się w finale Pucharu Niemiec.
Na początku meczu swoich okazji nie wykorzystali Mario Gomez (Bayern) oraz Gonzalo Castro (Leverkusen). W 31. minucie strzał Erena Derdiyoka w świetnym stylu obronił Hans-Jorg Butt, a po chwili Tranquillo Barnetta trafił w słupek.
Po przerwie wynik otworzył Arjen Robben, który wykorzystał rzut karny, podyktowany za faul Castro na Francku Riberym. „Aptekarze” po stracie bramki dążyli do wyrównania (m.in. słupek Kiesslinga) i w 57. minucie dopięli swego. Futbolówka po strzale z rzutu wolnego Toniego Kroosa wylądowała na poprzeczce, dobitkę Kiesslinga zablokował Daniel Van Buyten, ale na miejscu znalazł się Arturo Vidal, który z najbliższej odległości umieścił piłkę w siatce rywali.
W końcówce spotkania katastrofalny błąd popełnił Martin Demichelis (zagrał zbyt lekko do Butta), jednak Derdiyok przegrał pojedynek z byłym golkiperem Bayeru Leverkusen.
Powiedzieli po meczu:
Jupp Heynckes (szkoleniowiec Bayeru Leverkusen):
– Taktycznie zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie. Stworzyliśmy sobie wiele sytuacji podbramkowych i powinniśmy ten mecz wygrać.
Louis Van Gaal (szkoleniowiec Bayernu Monachium):
– W ostatnim czasie zagraliśmy wiele ważnych spotkań i obecnie mamy dwa punkty przewagi w lidze. Z tego faktu jestem bardzo zadowolony. Szkoda tylko tego straconego gola.