Wczoraj w przełożonym meczu 1/16 finału Pucharu Francji Olympique Marsylia wygrał z Rouen 2:1. W ciekawym meczu nie zabrakło kontrowersji. Jedna z bramek dla zawodników z południa Francji została niesłusznie uznana, ale mimo to trener OM, Elie Baup, twierdzi, że jego piłkarze zasłużyli na zwycięstwo.
Marsylia po bramkach Valbueny i Sougou pokonała Rouen 2:1 i awansowała do 1/8 finału Pucharu Francji, w której to na jej drodze stanie PSG. Po meczu zadowolony z przejścia do dalszej rundy był trener OM, Elie Baup. – To był prawdziwy mecz pucharowy. Pierwszą połowę całkowicie kontrolowaliśmy i powinniśmy prowadzić wyżej. Kiedy przy 2:0 Rouen strzeliło bramkę, mieliśmy gorszy okres i zaczęło się robić gorąco. Ale zasłużyliśmy na to zwycięstwo – cieszył się po meczu Baup.
Jak trener Marsylii odniósł się do bramki strzelonej przez swoich zawodników, która nie powinna zostać uznana? – Druga bramka dla nas [kiedy piłka nie przekroczyła linii bramkowej – przyp. red.] to część gry, która czasami obraca się również przeciwko nam. Jednak twierdzę, że nie ukradliśmy awansu – stwierdził trener OM.