Już w najbliższy weekend podczas meczu ligowego z US Palermo na ławkę Juventusu wraca dotychczas zawieszony Antonio Conte. Zadowolenia z tego powodu nie ukrywa obrońca turyńczyków, Andrea Barzagli.
Andrea Barzagli zaczął dość sentymentalnie, wrócił bowiem do czasów swojej obecności w Wolfsburgu oraz środowego meczu z Chelsea. – Mam już na karku 31 lat i nigdy dotąd nie miałem możliwości doświadczać czegoś takiego. Po czasie spędzonym w Wolfsburgu wywalczyłem miejsce w Juventusie i to dodało mi pewności siebie. Powrót do reprezentacji Włoch, dodatkowo od razu do podstawowej jedenastki, zawdzięczam wyłącznie pracy w „Juve”. Świetnie jest wiedzieć, że Prandelli mi ufa – powiedział włoski defensor.
Obrońca „Starej Damy” bardzo dobrze czuje się w Turynie. Zauważa, że praca z Antonio Conte dała mu dużo więcej niż treningi z wcześniejszymi szkoleniowcami. Barzagli cieszy się, że Conte w końcu wraca na ławkę trenerską Juventusu. – Dziś czuję się nawet lepiej niż w młodości, również pod względem fizycznym. Conte jest świetnym trenerem i potrafi w genialny sposób organizować pracę. W „Juve” pod jego wodzą poprawiłem się taktycznie i jestem bardziej skoncentrowany. Z organizacyjnego punktu widzenia jesteśmy bardzo mocni, nawet jeśli inni mają lepszych piłkarzy niż my. Tak jak zwykł mawiać Gigi – nie zawsze chodzi o to, żeby być najmocniejszym, ale raczej o to, by okazać się lepszym i bardziej odważnym wtedy, kiedy tak być powinno – kontynuował.
W niedzielę mecz z Palermo, w którym Antonio Conte wraca na ławkę rezerwowych. Andrea nie ukrywa, że dobrze współpracowało mu się z asystentami pierwszego trenera, jednak z całą pewnością pod wodzą Conte „Bianconeri” będą wygrywać wszystkie spotkania. – Nie mogę sie tego doczekać. Już sam fakt, że wraca, sprawia, że mamy sporą przewagę. W ciągu tygodnia przygotowywał nas bardzo dobrze, ale mieć go zaraz za linia boczną w trakcie meczu – to coś zupełnie innego – zakończył filar obrony „Starej Damy”.
