Barca triumfuje w Gran Derbi


10 kwietnia 2010 Barca triumfuje w Gran Derbi

W cieniu katastrofy polskiego samolotu, na Półwyspie Iberyjskim rozegrano Gran Derbi. W meczu na szczycie Primera Division lepsi okazali się obecni mistrzowie, czyli Barcelona, ogrywając w Madrycie Real 0:2.


Udostępnij na Udostępnij na

Barcelona pokazała, że jest najlepsza w Hiszpanii
Barcelona pokazała, że jest najlepsza w Hiszpanii (fot. Skysports.com)

Na chwilę przed spotkaniem na Estadio Santiago Bernabeu kibice, razem z zawodnikami i działaczami, uczcili symboliczną minutą ciszy tragicznie zmarłych w sobotni poranek Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego wraz z małżonką oraz wieloma działaczami politycznymi i innymi ważnymi osobistościami państwa polskiego. Moment ten był zapewne szczególnie ważny dla polskiego bramkarza Jerzego Dudka, zasiadającego na ławce rezerwowych Realu Madryt. W trakcie meczu zauważyć mogliśmy, że na ramieniu każdego zawodnika zawiązana była czarna wstążka na znak hołdu poległym w katastrofie pod Smoleńskiem.

Pojedynek rozpoczął się bardzo spokojnie, zapewne obie ekipy chciały wybadać, w jakiej dyspozycji znajduje się przeciwnik i z racji tego gra toczyła się głównie w środku pola. Dopiero po kilku minutach gry mogliśmy zobaczyć, że Barcelona przesunęła się bliżej pola karnego Casillasa, a madrytczycy co kilka minut wyprowadzali groźne kontry, w których szalał Cristiano Ronaldo. Taki obraz gry widniał na boisku dość długo, a przerywał go jedynie gwizdek sędziego Mejuto Gonzaleza, który co chwila dawał komuś upomnienie bądź pokazywał żółtą kartkę, których to – szczególnie w pierwszej fazie meczu – nie brakowało. Z czasem Ronaldo zmęczył się ciągłym bieganiem po boisku i po około 25 minutach gry to „Barca” atakowała, a Real musiał się bronić. Obrona jednak nie dawała sobie rady z natrętnie atakującymi zawodnikami Barcelony, gdyż już w 32. minucie dała się wymanewrować podopiecznym Pepa Guardioli i tym samym straciła gola.

Na zdjęciu już widać, kto z pojedynku Ronaldo – Messi wyszedł zwycięsko
Na zdjęciu już widać, kto z pojedynku Ronaldo – Messi wyszedł zwycięsko (fot. Skysports.com)

Xavi ujrzał lukę między obrońcami z Madrytu i posłał tam górną piłkę do Messiego, Argentyńczykowi pozostało jedynie oddać strzał na bramkę i tym samym wyprowadzić przyjezdnych na prowadzenie. Po tej sytuacji gospodarze wzięli się do pracy i już po kilku minutach mógł być remis, jednak piłka uderzona głową przez Raula Albiola minimalnie minęła bądź też otarła się o bramkę Valdesa. Taki wynik utrzymał się do przerwy i tym samym do szatni jedni schodzili z uśmiechem na twarzy, a drudzy z zasępieniem i marzeniami o pozytywnej drugiej części meczu.

Początek drugiej połowy również nie przyniósł nam nic ciekawego, wydawać się mogło, że Real zaatakuje od początku, jednak zawodnicy ze stolicy nie kwapili się zbytnio do ataku, co oznaczało brak pomysłu na dalszą grę. Barcelona przestała atakować, a „Królewscy” również nie kwapili się do kontrataków. W 54. minucie gry Ronaldo miał szansę na wyrównanie, jednak piłkę po jego strzale zdołał złapać Victor Valdes. Barcelona z kolei odpowiedziała na tę sytuację kolejnym golem, tym razem autorstwa Pedro. Chwila nieuwagi i już było 0:2 dla przyjezdnych. Po tej sytuacji Real musiał już postawić wszystko na jedną kartę, a dowodem tego miała być zmiana Marcelo i pojawienie się Gutiego. Po chwili gospodarze mieli kolejną sytuację na gola, jednak Ronaldo nie zdołał zaskoczyć Valdesa strzałem z rzutu wolnego. Przebudzenie nastąpiło dopiero koło 65. minuty spotkania, kiedy to „Los Blancos” zaczęli coraz to bardziej naciskać na bramkę „Barcy”. Raul zastąpił Rafaela Van der Vaarta, miejscowi mogli znów zacząć natarcie w stronę pola karnego Valdesa.

Pedro (z prawej), obok Messiego, był najlepszy na boisku
Pedro (z prawej), obok Messiego, był najlepszy na boisku (fot. Skysports.com)

Podopieczni Manuela Pellegriniego oddali kilka groźnych strzałów i momentami było już naprawdę blisko kontaktowego gola, jednak szczęście dopisywało golkiperowi przyjezdnych. Kilka razy znów groźnie zaatakowała „Duma Katalonii”, jednak Iker Casillas czujnie stał miedzy swoimi słupkami i kilkukrotnie ratował swoją drużynę przed stratą trzeciego gola. Ostatkiem nadziei chilijski szkoleniowiec madryckiej ekipy w 78. minucie wprowadził na boisko Benzemę, którym zastąpił całkowicie odizolowanego przez obronę Barcelony Higuaina. Po tej zmianie obraz spotkania nie uległ jednak zmianie, nadal Real usiłował strzelić choć kontaktowego gola, a goście usilnie starali się do tego nie dopuścić. W grze przyjezdnych widać było spokój i opanowanie oraz szacunek do posiadanej piłki, z kolei futbolówka pod nogami gospodarzy paliła się.

Za każdym razem, gdy posiadali oni piłkę, próbowali wbiec z nią w pole karne Valdesa lub ją tam wstrzelić. Nie udało się. Doliczone przez sędziego dodatkowe cztery minuty tylko wydłużyły to spotkanie i oczekiwanie na końcowy gwizdek. „Królewskim” kolejny raz nie udało się wygrać z Barceloną, a na dodatek „Wikingowie” tracą teraz do lidera trzy oczka. Pozostaje nam mieć jedynie nadzieję, iż spotkanie to nie zdecydowało do końca o losach Primera Division i w pozostałych kolejkach będą nas czekać nie lada emocje.

Komentarze
~Patryk_ (gość) - 13 lat temu

No i Panie Florentino Perez, szczególnie gratuluję
Panu wszystkich transferów C.Ronaldo, Kaka, Benzema,
Alonsoo, czyż oni sami nie mieli wygrywać meczy?
Ronaldo, wielki cwaniak z drużynami z niższej
półki.... z Barcelona po raz podajże 3 nie
pokazał nic specjalnego, przepraszam, ale niech mi
ktoś odpowie na pytanie: Gdzie znajdują się
miliony, które Real wydał przed sezonem?

Odpowiedz
~ja100 (gość) - 13 lat temu

Od ronaldo to się odwal,bo on i Higuain to chociaż
coś pokazują no ale obrona i trener a zwłaszcza
ten trener nic nie pokazują,ta drużyna wogóle nia
ma chęci grania chyba że w reklamach szkoda mi KAKI
i C.Ronaldo bo Xabi Alon.albo benzema to naprawde nic
tej drużynie niedają

Odpowiedz
LordJaca (gość) - 13 lat temu

Od piłkarza na którego wydaje się 94lmln euro
powinno się wymagać niemożliwego a nawet on sam od
siebie powiniem tego wymagać. Ronaldo tak samo jak i
cały Real dzisiaj nie pokazał nic. Ronaldo niech
przestanie cwaniakować a zacznie grać. Pellegrini
też niespecjalnie daje sobie radę z tym wszystkimi
gwiazdkami ale w obecnej chwili chyba zaden trener
nie byłby w stanie poprowadzić Realu. Real może i
zdobędzie mistrza bo 3 pkt. to niewielka różnica
ale Barca i tak udowodniła już że jest o klasę
lepsza od klubu z Madrytu

Odpowiedz
~Krzyżak (gość) - 13 lat temu

To było pewne ze Real będzie mial cieżko wygrywać
z tyloma nowymi zawodnikami.Nawet na fifie tak jest
:)
Ale niech Barcelona poczeka na nastepny sezon i
jeśli wypala transfey(evans maicon silva) barca
będzie sie meczyc i ustawiac 4-5-1 żeby nie dostać
jakiejs dwucyfrówki....xD

Odpowiedz
zujak (gość) - 13 lat temu

# japa
(11-04-2010 01:19, ~ja100)

Od ronaldo to się odwal,bo on i Higuain to chociaż
coś pokazują no ale obrona i trener a zwłaszcza
ten trener nic nie pokazują,ta drużyna wogóle nia
ma chęci grania chyba że w reklamach szkoda mi KAKI
i C.Ronaldo bo Xabi Alon.albo benzema to naprawde nic
tej drużynie niedają

zamknij du pe bo ten ronaldo gra jak ciota jedynym
który tam grał był jerzy dudek:D reszta gra jak
legia xD

Odpowiedz
~mariooss (gość) - 13 lat temu

"Ale niech Barcelona poczeka na nastepny sezon i
jeśli wypala transfey(evans maicon silva) barca
będzie sie meczyc i ustawiac 4-5-1 żeby nie dostać
jakiejs dwucyfrówki....xD"--HAHA

Odpowiedz
~Cygan z Debowa (gość) - 13 lat temu

O co wam chodzi . Barca udowodniła że nie trzeba
wielkich transferów aby zwojować ligę hiszpańska
i ligę mistrzów. Nawet największe transfery nie
pomogą już realowi . Barca wygra ligę mistrzów i
hiszpańska . Barcelona rządzi :)

Odpowiedz
Gol (gość) - 13 lat temu

Człowieku pokazałeś właśnie swoją głupot.

Real to Real i nie wygra w tym sezonie nic. 0-2 z
Barceloną , 1-1 z OL co to jest.
Jakby Barcelona wygrała 0-1 albo przegrała 1-0 to
bym się nie rzucał ale Barcelona miała 10 akcji
po których powinnien paść Gol i tylko Iker ich
ratował.
W przyszłym sezonie jeśli polityka Realu się nie
zmienni będzie podobnie.
Real zasłużył na 0-4 i niech dziękuję bogu że
skończyło się na 0-2 .

Odpowiedz
~kozakando (gość) - 13 lat temu

Barca po raz kolejny udowodniła że jest milion razy
lepsza od Realu a transfery to nie wszystko im
więcej nowych nie zgranych piłkarzy tym słabsze
wyniki a C.Ronaldo udowodnił że woli żel do
włosów niż piłkę nożną

Odpowiedz
~Grzesiek_078 (gość) - 13 lat temu

Kurczę sami eksperci komentują na tej stronie ! 8)

Odpowiedz
~kibicVCF (gość) - 13 lat temu

Maicon haha napewno nie odejdzie z Interu,bo to też
jest o klasę lepsza drużyna od Realu i zreszta by
go napewno nie puscili a tak w ogóle co zrobi Real z
Ramosem.Evans widac że rozssądny chłopak i nie
zniszczy swojego talentu w Realu a i tak by Ferguson
go do Realu nie oddał za rzadne skarby (to samo
Vidic).Silva możliwe że do Realu trafi ale też
możliwe że do Realu nie trafi,jest prawie pewne że
z Valenci odejdzie ale klub z Madrytu musiał by
ostro sypnąc kasą aby pokonac konkurencję
(Chelsea,Barcelona,Manchester)-a to w ich przypadku
ostro ryzykowne,aby szastac pieniędzmi jak już i
tak sa w kryzysie.Ribery by się Realowi nie przydał
i też wątpie by do Realu przyszedł (namowy
Robbena).

Odpowiedz
LordJaca (gość) - 13 lat temu

"jeszcze dwa okienka letnie i Real będzie klepał
barce 15:0 ..."-haha. Pewne jest to że Barca kiedyś
w koncu przegra z Realem bo cały czas nie da się
wygrywać ale w tym jak i w poprzednim sezonie
udowodnili że w Hiszpani jak i w całej Europie nie
ma na nich bata. Real nie powinien już nikogo
kupować tylko skupić się na zawodnikach których
ma juz w składzie bo pake mają niezła tylko
brakuje im zgrania. Można Messiego nie lubić ale
trzeba przyznać że nie ma lepszego od niego. W tym
sezonie jest nie do zatrzymania.Visca el Barca

Odpowiedz
~Zidane10 (gość) - 13 lat temu

Może i Messi jest nie do zatrzymania ale jak
pojedzie do RPA to nikt nie będzie patrzył na
kartkę-każdy będzie go kopał po nogach aby tylko
nie doszedł do pola karnego.I messi niech sie modli
żeby nie trafił na jakiegoś idiotę który go
zaora i połamie...;)

Odpowiedz
~Patryk_ (gość) - 13 lat temu

Uważaj, żeby lepiej Ciebie nie zaorali :)

Odpowiedz
~valenciaFAN (gość) - 13 lat temu

To się Perez zdenerwuję możemy się spodziewać
pobicia kolejnych rekordów transferowych bo
ratowanie twarzy nie ma ceny .A Messi to tylko umie
grać jak ma przy sobie genialnych Xaviego,Inieste i
innych oni ciągle tylko do niego zagrywają piłke a
w rpa to rzeczywiście zagra dużo obrońców którzy
byli przez Messiego ośmieszani i będą go chcieli
zrównać z trawą z nim wystarczy ostro odpychać go
barkami kosić go wtedy go nie ma . I jeszcze
ciekawostka barcelona nie zdobędzie mistrzostwa w
następnym sezonie bo wychodzi to tak 04/05.05/06
barcelona mistrzem pózniej dwa lata real i znów dwa
lata barca więc wychodzi że teraz dwa lat real
niestety.

Odpowiedz
gilbert3 (gość) - 13 lat temu

Jeśli Real chce coś osiągnąć potrzebuje
niewielkich korekt, a nie drastycznych zmian.
Najlepiej by było, żeby któryś z gwiazdorów
Realu przeszedł do innej drużyny i wspomógł
Hiszpańską ligę, która w tej chwili dorabia za
"statystów" Barcy i Realu (mały offtopic: oglądam
właśnie mecz 3 i 6 drużyny La Liga i pustki na
trybunach, jak ma być dobrze w Hiszpańskiej lidze
skoro niewiele osób przychodzi na mecze bądź co
bądź decydujące o obecności drużyny w lidze
mistrzów). Niestety ten scenariusz sprzedaży Kaki
do np. Valencii czy Benzemy do Majorki jest mało
prawdopodobny.

Odpowiedz
gilbert3 (gość) - 13 lat temu

Dlatego jeśli ma coś się zmienić w Realu to
potrzeba piłkarzy, którzy są głodni wyniku -
naprawdę wśród skautów z Madrytu nie ma kogoś,
kto zauważy potencjał magika w jakimś młodym
piłkarzu na drugiej półkuli? Taki Ronaldo
osiągnął w piłce już wszystko i bardziej zwraca
uwagę swoim gwiazdorstwem niż grą, Kaka jak to
już wiekowy Brazylijczyk - jeśli stracił formę to
ciężko będzie mu ją odzyskać, do tego
nieuleczalne kontuzje, no i Raul - gra ogony, wiek
nie daje mu już większych szans na powrót do
formy, poza tym to nie jest taki typ zawodnika,
który wygrywa mecze w pojedynkę.
Paradoksalnie siła Barcelony tkwi nie w ataku, ale w
rozgrywających, którzy jeśli nie są
superasystentami tak jak Xavi to są wyrobnikami w
czyszczeniu pola, jak Keita, Busquets czy Toure.
Messi jest genialnym technikiem, ale czy Real nie
stracił w szaleństwie Pereza podobnego - przecież
Robben był niesamowity. Los Blancos mają również
lepszego od Ibrahimovicia środkowego napastnika,
jakim jest Higuain. Real ma również swojego
wyrobnika w postaci pana Lassana Diara, który grzeje
ławę, a w zeszłym sezonie czyścił wszystko, co
możliwe (no, poza wpadką z Xavim w GD).

Odpowiedz
gilbert3 (gość) - 13 lat temu

Na pytanie co tak naprawdę potrzebuje Real, aby
wrócić do gry na pierwszym miejscu trzeba
odpowiedzieć: stabilizacji oraz zmian ale nie za
największą kasę z możliwych, ale inwestycji w
talent. Najlepiej Madryckiej drużynie by wyszło,
gdyby Hiszpańska Liga się nieco wzmocniła i
podniosła swój prestiż. Jeśli Real chce wyrzucać
jeszcze jakieś pieniądze, to lepiej niech kupi
jeszcze za 100 milionów jakichś renomowanych
zawodników i wypożyczy ich do innych drużyn La
Liga. Jednakże najgorszym błędem jaki mogą w tej
chwili popełnić to jest zmiana trenera. Jeśli
znowu to zrobią to będzie strzał w kolano i to z
bliskiej odległości. Mam nadzieję, że aż tacy
głupi to nie są, ale tam to jest naprawdę w tej
chwili wszystko możliwe.

Odpowiedz
gilbert3 (gość) - 13 lat temu

Po co robić ograniczenie wielkości wpisu
komentarza, po co mamy dzielić swoje wypowiedzi?
Chyba po to, żeby ograniczyć popularność serwisu.
Zastanówcie się nad tym, bo według mnie to jest
bezsensowne, jeśli cokolwiek ma na celu to chyba
tylko zdenerwowanie użytkowników serwisu.

Odpowiedz
LordJaca (gość) - 13 lat temu

Real niestety inwestuje w nazwiska a nie w młode
obiecujące talenty. Tak jak napisał gilbert3,
Ronaldo w piłce osiągnął juz prawie wszystko i
brak mu dlaszej motywacji do gry. Kaske dostaje
niezależnie od wyników. Swojego czasu Real
podpisał kontrakt z Eto'o ale nie poznano się na
jego talencie i sprzedano czy też wypożyczono go do
Mallorki. Barcelona wykorzystała sytuacje i
sprowadziła go na Camp Nou co okazało się
strzałem w dziesiątke.

Odpowiedz
~C.ronaldo9 (gość) - 13 lat temu

Były wzmocnienia galaktyczne teraz czas na junirów
i właśnie takich teraz real kupuje.Chodzi
oczywiście o Canalesa.Tetaz Valdano i Perez się
wkur.... i powiedzieli zeby pellegrini stawiał na
Cantere wieć wszystko idzie w dobrym kierunku....:)

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze