Były piłkarz Lecha Poznań, a obecnie Jagiellonii Białystok, Tomasz Bandrowski, powiedział kilka słów na temat meczu pomiędzy tymi dwiema drużynami. Bandrowski dobrze zna piłkarzy z Poznania i zamierza to wykorzystać.
Piłkarz Jagiellonii nie ma wątpliwości, że ten mecz powinien być tym przełomowym i zarówno on, jak i jego koledzy z zespołu dołożą wszelkich starań, aby tak się stało. – Najlepiej byłoby teraz zdobyć trzy punkty. Choć piłka jest nieprzewidywalna, to zrobimy wszystko, aby przełamać tę złą passę i zwyciężyć w tym meczu – powiedział Bandrowski.
Choć były piłkarz Lecha jest chwalony za swoje ostatnie występy, to sam przyznaje, że nie pokazał jeszcze pełni swoich możliwości. – Nie wróciłem jeszcze do swojej optymalnej dyspozycji. Brakuje mi tego ogrania sprzed kontuzji i na pewno spotkania, które będę rozgrywał, pomogą mi w tym. Liczę, że z meczu na mecz moja forma będzie rosła i wrócą pewne automatyczne zachowania boiskowe – z wiarą wypowiedział się pomocnik „Jagi”.
Bandrowski w Lechu Poznań spędził trzy i pół sezonu, jednak, jak przekonuje, sentymenty kończą się z chwilą wyjścia na boisko. – Bardzo dobrze wspominam swój czas spędzony w Poznaniu. Przede wszystkim, pamiętam świetną atmosferę w drużynie, ale w czasie meczu jestem poza tym. Wiadomo, że na boisku jakiekolwiek znajomości się nie liczą. Trzeba grać i być zaangażowanym tak, jak w innych pojedynkach ligowych – zakończył Tomasz Bandrowski.