Mario Balotelli uważa, że nie ma lepszego kandydata na stanowisko menedżera Manchesteru City niż obecny trener Roberto Mancini. Włoch przyznaje, że wszyscy piłkarze „Obywateli” mają takie samo zdanie jak on.
Przyszłość Manciniego na Etihad Stadium stoi pod dużym znakiem zapytania. City ma już 15 punktów straty do prowadzącego w tabeli Premier League Manchesteru United i obrona mistrzostwa Anglii wydaje się już praktycznie niemożliwa. Zespół odpadł także z Ligii Mistrzów w fazie grupowej i jedyną szansą na podniesienie w tym roku trofeum jest FA Cup.
Balotelli, który w styczniu zamienił Manchester City na AC Milan, uważa, że Roberto Mancini to odpowiednia osoba na odpowiednim stanowisku. Piłkarz miał wiele problemów z menedżerem swojego byłego klubu, mimo to jest przekonany, że Mancini zawsze będzie wspierany przez swoich zawodników.
– Nie ma nikogo lepszego dla City – przekonywał napastnik. – Piłkarze go uwielbiają. Zapytajcie któregokolwiek z nich, jakiego menedżera chciałby w przyszłym sezonie. Każdy odpowie: Roberto. To nie jest zwyczajny trener, to także przyjaciel. Popatrzcie na sukces, jaki osiągnął. FA Cup i pierwsze mistrzostwo po 40 latach. Nawet Aleks Ferguson nie wygrywa co roku, jednak wszyscy go wspierają – zakończył.
Manchester City podejmie dziś na Etihad Stadium londyńską Chelsea. Zwycięstwo gospodarzy pozwoliłoby przybliżyć się do Manchesteru United na 12 punktów. Początek meczu o godzinie 14:30.
