Zdaniem Roya Hodgsona powrót do zdrowia Fabio Aurelio może mieć kluczowe znaczenie dla Liverpoolu w perspektywie kolejnych ligowych i pucharowych spotkań. Szkoleniowiec widzi miejsce dla Brazylijczyka nie tylko w obronie, ale również na lewym skrzydle.
Aurelio pojawił się na ostatnie 18 minut w starciu z West Ham United. Był to dopiero jego pierwszy występ w tym sezonie w lidze, a wszystko przez nękające go kontuzje. Brazylijczyk jest nominalnym bocznym obrońcą, ale z „Młotami” grał na lewej pomocy. Taki zabieg stosowany był już za kadencji Rafaela Beniteza, który czasami wystawiał go również w środku pola.
– Aurelio może grać jako lewy pomocnik. Gdy podpisywaliśmy z nim kontrakt, myśleliśmy o tym, że potrzebujemy dwóch równorzędnych lewych obrońców i jego celem będzie walka właśnie o tę pozycję. W spotkaniu przeciwko Trabzonsporowi zagrał jednak bardzo dobrze w strefie środkowej, a potem powiedział mi, że w Valencii często występował w pomocy. Jeśli będzie w pełni sił, może być ważnym ogniwem naszej drużyny. Mam go w swoim notatniku na pojedynek ze Steauą Bukareszt. Miejmy nadzieję, że nic mu się nie przytrafi i zdoła wytrzymać pełne 90 minut na boisku – powiedział Hodgson.
Brazylijczyk mógł uwieńczyć swój powrót na boisko bramką z ponad trzydziestu metrów, jednak pech sprawił, że piłka przeleciała pół metra nad poprzeczką.
– Musiał ciężko pracować, bo przez ostatnie kilka lat nie miał zbyt wiele szczęścia. Miło było go znów zobaczyć na murawie. Moim zdaniem grał bardzo pewnie – dodał szkoleniowiec.