Nicolas Anelka nie zostanie nowym zawodnikiem Atletico Mineiro. Brazylijski klub zrezygnował z usług Francuza. Powodem takiej decyzji jest niestawienie się Anelki w wyznaczonym terminie w Belo Horizonte.
35-letni Nicolas Anelka zawarł już z brazylijską drużyną wstępną umowę. W klubie oczekiwano, że zjawi się w Brazylii do poniedziałku i podpisze właściwy kontrakt. Tymczasem zawodnik, zamiast do Belo Horizonte, udał się na religijną wizytę do Kuwejtu. Cierpliwość władz Atletico w końcu się wyczerpała. Dyrektor klubu, Eduardo Maluf, powiedział, że przedstawiciele Anelki już trzeci raz usprawiedliwiają jego nieobecność i w tej sytuacji Brazylijczycy ostatecznie rezygnują z zatrudnienia Francuza.
Anelka musi więc obecnie szukać sobie nowego pracodawcy. Nie będzie to wcale takie łatwe zadanie. Francuz ma już 35 lat, a ostatnie wydarzenia nie wystawiają mu dobrej laurki. Do tej pory Anelka grał w takich drużynach jak PSG, Arsenal, Real Madryt, Liverpool, czy Juventus Turyn.
