Podczas gdy Manchester City będzie kończył marzenia Łukasza Teodorczyka i jego kolegów, w Madrycie rozegra się pojedynek na śmierć i życie. Stawką ćwierćfinał Ligi Mistrzów. Choć ani holenderska, ani hiszpańska liga nie kojarzą się przeciętnemu kibicowi z walką, będzie to mecz, którego zwycięzcą zostanie ten, który włoży w niego więcej serca, płuc i zębów.
Pierwszy mecz
Jaki był plan Diego Simeone, wiedzieli wszyscy, nim zabrzmiał pierwszy gwizdek. Wygrać 1:0 i w Madrycie spokojnie czekać w defensywnym ustawieniu na akcje PSV, które będzie musiało atakować i nadziewać się na kontry. Na nieszczęście graczy z Madrytu na ten plan przygotowani byli także Philippe Cocu i jego zawodnicy. Dla nich najważniejsze było to, aby nie stracić bramki, i dlatego oglądaliśmy pokaz piłkarskich szachów. Szczególnie od 68. minuty, od której gospodarze grali w dziesiątkę. Mecz zakończył się sprawiedliwym 0:0.
Dlaczego warto obejrzeć ten mecz?
Kandydatem do awansu od dnia losowania było Atletico. Według bukmacherów gracze z Eindhoven jadą tak naprawdę do Madrytu na wycieczkę.
Wydaje się, że nie jest to tak oczywiste. Pierwszy mecz pokazał, że zawodnicy z Holandii potrafią odpowiedzieć na pressing Atletico podobną bronią. Nawet gdy grali w osłabieniu.
Mimo to zdecydowanym faworytem będą gospodarze. Od styczniowej porażki z FC Barcelona gracze Diego Simeone tylko raz stracili punkty w lidze (0:0 z Villarrealem), zostawiając w pokonanym polu choćby rywali zza miedzy, czyli Real. Świetnie poukładana defensywa rzadko popełnia błędy, a siła ognia powinna wystarczyć na strzelenie bramki Holendrom.
Pociecha dla kibiców PSV?
W Madrycie będzie mógł zagrać ten, na którego brak bardzo narzekał trener PSV – Luuk de Jong. Ten napastnik miał udział w 33 bramkach strzelonych przez zespół z Eindhoven w tym sezonie (25 bramek i osiem asyst).
A jedna strzelona bramka będzie wymagała od graczy z Madrytu strzelenia dwóch. I to chyba największa szansa dla piłkarzy PSV. Jednocześnie największa zmora Diego Simeone.
Przewidywane składy:
Obszerna zapowiedź tego dwumeczu znajduje się tutaj.