Asystent Ibra!


W 4. kolejce Ligi Mistrzów PSG podejmowało u siebie Dinamo Zagrzeb. Mecz toczył się o ogromną stawkę dla przyjezdnych. Ibrahimović poprowadził swój zespół do zwycięstwa.


Udostępnij na Udostępnij na

Walka o przetrwanie

Dla przyjezdnych to spotkanie było walką o być albo nie być w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Dinamo Zagrzeb w trzech pierwszych spotkaniach nie strzeliło nawet bramki, co zaowocowało trzema z rzędu porażkami. Wóz albo przewóz, zwycięstwo lub porażka. Remis nie dawałby mistrzom Chorwacji niczego prócz symbolicznego punktu, nie wspominając o kolejnej porażce. PSG natomiast, murowany faworyt tego spotkania, jak i całej grupy A, uległo tylko FC Porto, wygrywając dwa pozostałe mecze. Sześć punktów, drugie miejsce i… niestabilna forma. No właśnie, i tu pojawiała się szansa dla Dinama. Gospodarze przegrali niespodziewanie ostatnie spotkanie ligowe z St. Etienne, a ich największa gwiazda, czyli Zlatan Ibrahimović, otrzymała czerwoną kartkę.

Niesprawiedliwie

Król asyst dzisiejszego meczu, Zlatan Ibrahimović
Król asyst dzisiejszego meczu, Zlatan Ibrahimović (fot. psg.fr)

Tak jednym słowem można opisać wynik, którym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Pierwszy kwadrans był nudny, ze względu na kilka strzałów i posiadanie piłki z lekkim wskazaniem na Dinamo. Minutę później tzw. gol z niczego. Rzut rożny dla PSG, dośrodkowanie, półwolej Aleksa i wynik spotkania uległ zmianie. Gospodarze wyszli na prowadzenie! Kolejne minuty to dobra obrona ze strony „Żyrondystów” i następne niegroźne strzały zawodników z Zagrzebia. Paradoksalnie Dinamo wyszło bardzo defensywną formacją, bo aż z pięcioma obrońcami od pierwszej minuty, a to gospodarze grali trzema napastnikami z przodu. I tak dobiegła końca pierwsza połowa, która nie przyniosła wielkich emocji. Jednak jeżeli któraś z drużyn zasługiwała na prowadzenie, to z pewnością zespół przyjezdnych. Popularny „Ibracadabra” zaliczył asystę, ale styl gry jego ekipy mocno zniesmaczył kibiców. Gospodarze podczas schodzenia do szatni zostali wygwizdani!

Nokaut

Niesamowita druga połowa! Marzenia Chorwatów całkowicie legły w gruzach. Pierwszy cios gospodarze zadali w 61. minucie, Maxwell podał do Zlatana, Zlatan wyłożył wręcz piłkę koledze z drużyny, Matuidi nie pomylił się i było 2:0! Cztery minuty później kolejny raz natarło PSG, Menez wpadł w pole karne po następnym znakomitym podaniu „Ibry”, napastnik zostawił w tyle obrońców i nie dał szans bramkarzowi! W tym momencie szanse Dinama zmalały do liczby bramek, którą zdobyli w czterech ostatnich meczach Ligi Mistrzów, czyli okrągłe zero. Ostatni cios zadał rezerwowy zawodnik, Hoarau, w 80. minucie. Podawał nie kto inny jak Zlatan Ibrahimović! Wynik spotkania już się nie zmienił, gospodarze wyszli na drugie 45 minut odmienieni i przyniosło to znakomite efekty. „Ibra” popisał się czterema asystami, jego zespół utrzymał drugie miejsce w grupie, a Dinamo Zagrzeb zagra jeszcze dwa mecze o znaczeniu symbolicznym.

Komentarze
~warrior (gość) - 13 lat temu

Żyrondyści o ile mi dobrze wiadomo to Girondins
Bordeaux.

Najnowsze