W pierwszym meczu 34. kolejki La Liga Celta Vigo zremisowała z Bilbao. Było to dobre spotkanie, a swoje szanse mieli zarówno goście, jak i gospodarze. Jednak to przyjezdni stworzyli sobie lepsze sytuacje, których na własne nieszczęście nie wykorzystali.
W pierwszej połowie lekką przewagę mieli piłkarze Celty, jednak nie potrafili jej udokumentować. O wiele lepszą skutecznością wykazali się Baskowie, którzy oddali jeden celny strzał na bramkę. W 42. minucie spotkania po ładnej kontrze sam na sam z bramkarzem wyszedł Oscar de Marcos i nie miał problemu z pokonaniem Javiego Varasa.
Baskowie mogli spokojnie podwyższyć prowadzenie w drugiej części spotkania. Najpierw trafili w poprzeczkę (drugą w tym meczu), a później Aduriz nie trafił w pustą bramkę. Celta wyczuła swoją szansę w końcówce. Niezawodny Iago Aspas w 84. minucie zdołał wyrównać.
Gospodarze z pewnością nie mogą być zadowoleni z jednego punktu, gdyż na cztery kolejki przed końcem sezonu znajdują się w dalszym ciągu w strefie spadkowej. Jeżeli będą polegać wyłącznie na Aspasie, może to się dla nich źle skończyć. Bilbao zyskało punkt, dzięki któremu ma siedem punktów przewagi nad dzisiejszym rywalem i raczej może być pewne utrzymania. Dyspozycja zespołu pozostawia wiele do życzenia, gdyż powinien wywieźć komplet punktów po tym spotkaniu.