Ofensywa transferowa „Les Rouge et Blanc” trwa. Najnowszym nabytkiem klubu z Księstwa Monako jest Benjamin Moukandjo.
AS Monaco w obecnym sezonie gra fatalnie. Potwierdzeniem słabej dyspozycji „Les Rouge et Blanc” jest przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. Działacze nie wyobrażają sobie opuszczenia Ligue 1 i robią wszystko, co w ich mocy, aby uchronić drużynę przed spadkiem.
Rozpoczęło się od zmiany na stanowisku trenera, czego efektem było przybycie Laurenta Banide, który miał być lekarstwem na słabe wyniki zespołu. Podczas okienka transferowego AS Monaco postanowiło zaszaleć, sprowadziło bowiem aż pięciu piłkarzy: Mahamadou Diarrę, Gregory’ego Lacombe’a, Georgie Welcome’a oraz Moussę Maazou. Kiedy wydawało się, że to już ostateczna lista nabytków „Les Rouge et Blanc”, na oficjalnej witrynie klubu pojawiła się informacja o przybyciu kolejnego gracza. Mowa oczywiście o Benjaminie Moukandjo.
22-letni Kameruńczyk występował do tej pory w drugoligowym Nimes Olympique. Moukandjo czuł się w Langwedocji znakomicie. Wystąpił w koszulce „Les Crocodiles” 46 razy i dzięki dobrej grze zyskał bardzo przychylne opinie, a co za tym idzie, wzbudził zainteresowanie wielu pierwszoligowych klubów. Najrozsądniejszą ofertę przedstawiło AS Monaco, które pozyskało 22-latka za 500 tysięcy euro.
Klub z Księstwa najbliższe spotkanie rozegra 6 lutego na Stade Punicipal, gdzie zmierzy się z Toulouse FC.