Alberto Aquilani, wypożyczony do zespołu z Mediolanu, oświadczył, że będzie walczył o długoterminową umowę z włoskim klubem. 27-latek jest piłkarzem Liverpoolu, do którego wcześniej przybył z Romy.
Kilka ostatnich lat Włoch nie może uznać za udane. W 2009 roku zrobił znaczący krok w swej karierze, przechodząc do Liverpoolu. Później jednak już tak kolorowo nie było, bo 27-latek, nie błyszcząc z angielskim klubie, musiał przejść na wypożyczenie do Juventusu. Tam grał już więcej, ale nie na tyle dobrze, by pozostać. Teraz zaś Alberto swej szansy upatruje w innym włoskim klubie, tym razem w ekipie mistrza, AC Milan.
Agent piłkarza oświadczył w środę, że jego podopiecznemu nie brakuje już dużo do przedłużenia umowy z ekipą „Rossonerich”. Na podstawie punktu zapisanego w umowie zawodnika jego kontrakt automatycznie przedłuży się, jeśli rozegra on przynajmniej 25 meczów w barwach Milanu, do czego brakuje mu już tylko trzech występów.
– Mam nadzieję, że będę mógł pozostać w klubie na kolejny sezon, jednak nie mam pewności, że tak się stanie.
– Wiedziałem, że mam szansę dołączyć do Milanu poprzedniego lata i w końcu moje nadzieje się ziściły – mówił reprezentant Włoch.