Zagmatwane doniesienia napływają z Anglii w związku z przyszłością Nicolasa Anelki. Zespół West Bromwich Albion poinformował, że napastnika zabraknie w kadrze na sobotni mecz z Evertonem. Media sugerują, że Francuz jest bliski zakończenia kariery.
Według pierwszej wersji Anelka po rozmowie z dyrektorem WBA, Richardem Galickiem nie wziął udziału w czwartkowym treningu, a następnie zasygnalizował, że nie ma zamiaru kontynuować swojej przygody z klubem. Zabrał ponoć swoje wszystkie rzeczy z klubowej szafki i opuścił stadion.
Druga wersja powołuje się na informację o śmierci agenta Anelki. Zawodnik miałby opuścić klub w związku z jego pogrzebem, co łączyłoby się z absencją w nadchodzącej kolejce PL. Według tego źródła koniec kariery 34-latka wcale nie jest przesądzony, a piłkarz chce tylko odpocząć od futbolu.
Nicolas Anelka trafił do brytyjskiego zespołu zaledwie 45 dni temu po epizodach w chińskim Shangai Shenhua oraz Juventusie Turyn. Snajper ma bogate CV, występował m.in. w PSG, Realu, MC, Fenerbahce czy Chelsea.