Były trener Milanu, a obecnie szkoleniowiec Chelsea, Carlo Ancelotti, stwierdził niedawno, że planował zastosować w swoim byłym zespole ofensywną taktykę. Wszystkiemu zapobiegł jednak Alexandre Pato, który sprzeciwił się pomysłowi trenera.
Powrót Milanu do wysokiej formy przypisywany jest najczęściej obecnemu trenerowi. Leonardo wniósł powiew świeżości w formację ofensywną „Rossoneri”. Sporym zagrożeniem dla rywali mediolańczyków jest trio: Seedorf, Ronaldinho i Pato, uzupełniane często przez Inzaghiego i Borriello.
Według Ancolettiego kluczowym zawodnikiem dla tego ustawienia jest Pato, który za jego kadencji sprzeciwiał się takiemu pomysłowi na skompletowanie formacji:
– Chciałem wprowadzić podobny system do tego, jaki zastosował Leonardo już w poprzednim roku – wyznał Ancelotti gazecie „Il Giornale”. – Szybko jednak z niego zrezygnowałem. Dlaczego? Ponieważ przeciwny temu eksperymentowi był Pato, który uważał, że zmarnujemy jego talent, izolując go na prawej flance.
– Najwyraźniej Leonardo skutecznie przemówił do Brazylijczyka i przekonał go do swoich racji – stwierdził szkoleniowiec.
Ancelotti opuścił Milan w lecie kosztem Chelsea. Jako trener „The Blues” spisuje się świetnie – jego zespół prowadzi w Premiership, wyprzedzając o 5 punktów Arsenal i Manchester United.