Trener AC Milanu - Carlo Ancelotti, nie krytykował swoich podopiecznych po porażce 0:2 z Arsenalem Londyn. Szkoleniowiec Milanu stwierdził, że w obecnej formie, jego piłkarze nie byli w stanie zagrać lepiej.
Po pięciu awansach do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, dziś Włosi musieli uznać większość Arsenalu. Po raz pierwszy w historii, zespół z Anglii wygrał na włoskim stadionie w ramach rozgrywek LM.
Pierwsza połowa była bezbramkowa, jednak po kapitalnej bramce Fabregasa, oraz Adebayora, gospodarze schodzili z boiska ze spuszczonymi głowami.
„Nie mam pretensji do moich piłkarzy. Wiem, że dali z siebie wszystko i za to chciałbym im podziękować.” – stwierdził na konferencji prasowej trener Milanu.
„Zagraliśmy najlepiej jak potrafimy, jednak 'Kanonierzy’ okazali się lepsi. To jest futbol. Obecnie wyznaczyliśmy sobie nowy cel, jakim jest zajęcie czwartego miejsca na koniec sezonu w Serie A.” – dodał Ancelotti.
Jak tam dalej pójdzie to w przyszłym sezonie nie
zobaczymy Milanu nawet w kwalifikacjach do Champions
League. Nie ukrywam, że liczę na odpowiednie decyzję
działaczy czerwono-czarnych, bardziej trafne niż
sprowadzenie Ronaldo i pozostawianie w cienu
Gourcufa.