Euzebiusz Smolarek w doliczonym czasie starcie Jagiellonii Białystok z Piastem Gliwice został wyrzucony z boiska za ruch ręką w stronę twarzy Alvaro Jurado. Sytuację zanalizował przewodniczący zarządu Kolegium Sędziów, Zbigniew Przesmycki.
Sytuacja dotyczy wydarzenia z 93. minuty spotkania 5. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Wtedy to Euzebiusz Smolarek wykonał ruch ręką w stronę Alvaro Jurado, który skorzystał z okazji i przewrócił się, łapiąc się za twarz. Sędzia Daniel Stefański bez wahania pokazał Smolarkowi czerwoną kartkę, wyrzucając go z boiska. Po meczu wiele mówi się o tej sytuacji. W związku z tym wydarzenie postanowił skomentować Zbigniew Przesmycki:
– Zachowanie zawodnika Jagiellonii mogło być uznane przez sędziego za gwałtowne, agresywne z następujących powodów:
1. Ruch ręką do tyłu, w okolice twarzy przeciwnika musi być traktowany jako niemający nic wspólnego z walką o piłkę. Przeciwnik, po dozwolonym kopnięciu piłką w zawodnika Jagiellonii, wręcz usuwa się z jego drogi, nie wykonując żadnego ruchu, który by uzasadniał zachowanie zawodnika Jagiellonii;
2. Brak jakiegokolwiek uzasadnienia dla wykonania takiego ruchu przez zawodnika Jagiellonii, widoczny dla sędziego kontakt dłoni z głową, a także sugestywne zachowanie leżącego na ziemi i trzymającego się za twarz przeciwnika zmusiło sędziego do uznania, że przewinienie zawodnika Jagiellonii miało miejsce;
3. Gwałtowne, agresywne zachowanie może mieć miejsce jedynie wtedy, gdy przeciwnicy nie walczą o piłkę i taka właśnie sytuacja, co uzasadniłem powyżej, ma miejsce w opisywanym przypadku. Dla porównania, w analizowanej we wcześniejszym punkcie (Legia – Polonia) sytuacji z podyktowanym dla Legii rzutem karnym, kopnięcie zawodnika Legii przez zawodnika Polonii, jako mające związek z walką o piłkę, zostało uznane przez sędziego jedynie jako nieostrożne, a więc niewymagające nawet kary napomnienia.
Euzebiusz Smolarek będzie zmuszony obejrzeć kolejny mecz Jagiellonii z trybun. W meczu 6. kolejki podopieczni Tomasza Hajty wyjadą do Szczecina, aby tam zmierzyć się z beniaminkiem T-Mobile Ekstraklasy, Pogonią Szczecin, która ma na koncie jeden punkt więcej niż białostoczanie.
Więcej o T-Mobile Ekstraklasie znajdziecie tutaj