W niedzielę zaczynamy ostatnią kolejkę eliminacji do mistrzostw Europy, które za rok odbędą się na kilku francuskich obiektach. O tym, że dziś jest mecz Polska – Irlandia, wiemy doskonale wszyscy. Jakie spotkania można wybrać jako przedsmak lub alternatywę do naszego meczu?
GRUPA D
Polska – Irlandia (20:45)
Kluczowe spotkanie dla losów naszej grupy. O tym meczu z pewnością powiedziano już wszystko. Gra obu drużyn nie ma dla sztabów szkoleniowych przeciwnika żadnej tajemnicy. Doskonale wiemy też, że albo jedni, albo drudzy pojadą bezpośrednio na mistrzostwa, chyba że…
Niemcy – Gruzja (20:45)
Chyba że Niemcy przegrają z Gruzinami. Wtedy, według wyliczeń, bilans bezpośrednich spotkań przemawiać będzie za „Biało-Czerwonymi” i wyspiarzami. Szansa za zgubienie punktów przez naszych zachodnich sąsiadów jest taka, jak możliwość trafienia szóstki w totka i to jeszcze do kwadratu! „Die Mannschaft” zaliczał już nie takie wpadki, jednak podrażnieni po porażce z Irlandczykami powinni roznieść swoich przeciwników w pył.
Gibraltar – Szkocja (20:45)
Mecz na osłodę kompletnie nieudanych dla Szkotów eliminacji. Dla piłkarzy Gordona Strachana szkocka nawet po dwucyfrowym wyniku będzie miała bardzo gorzki posmak. Gibraltarczykom nie pozostało nic innego jak umiejętnie się bronić i może strzelić kolejną bramkę – tak jak strzelali przeciwko Polakom i właśnie niedzielnym przeciwnikom.
Upieczenie dwóch pieczeni na jednym ogniu jest dziś możliwe. Jedynie grupa D gra o 20:45, więc możliwość obejrzenia drugiego spotkania jest jak najbardziej możliwa. A hitów dziś nie będzie brakowało!
GRUPA F
Finlandia – Irlandia Północna (18:00)
Kibiców T-Mobile Ekstraklasy najbardziej martwi fakt, że w ekipie Finów nie wystąpi kontuzjowany w ostatnim meczów Paulus Arajuuri. Kibice „Kolejorza” nie przyjmą raczej tej wiadomości z uśmiechem. Inaczej zareagowali fani „Norn Iron”, dla których przypieczętowanie awansu na euroczempionat może smakować dziś szczególnie dobrze. W szczególności że w ostatnim spotkaniu nieźle z Grecją zagrał Steven Davis, dla którego było to piąte i szóste trafienie w kadrze w 51. występie.
Grecja – Węgry (18:00)
Grecy od starożytności słynęli ze znakomitych taktyk, mądrej ofensywny, inteligentnego systemu obrony. Po tysiącach lat pewna era musiała się zakończyć. Kończy się tak, że bez triumfu w meczu z naszymi bratankami zajmą ostatnie miejsce, ustępując nawet rewelacyjnym w tych eliminacjach Wyspom Owczym! Jeśli Węgrzy wygrają z pogrążonymi w kryzysie (finansowym i piłkarskim) rywalom, wciąż mają szansę na zajęcie miejsca gwarantującego bezpośredni awans do Francji.
Wyspy Owcze – Rumunia (18:00)
Czy „Landslodid” stać na kolejną niespodziankę, jaką niewątpliwie były dwa zwycięstwa nad Grecją i pakowanie bramek w sześciu z dziewięciu spotkań? Rumuni, gubiąc punkty z Wyspami Owczymi (jak to brzmi?!), mogą spaść do baraży, więc o motywację nietrudno. Nietrudno powinno być również o trzy oczka. Mecz raczej nie będzie miał wielkiej historii.
GRUPA I
Serbia – Portugalia (18:00)
I tu mecz raczej nie będzie należał do najciekawszych. Serbowie w ostatniej kolejce odegrali się na Albańczykach, strzelając dopiero w 91. i 94. minucie. Nic im to jednak nie dało, bo po odjęciu punktów przez UEFA już dawno byli poza walką o wyjazd na mistrzostwa Europy. Dzisiejsze starcie z Portugalią będzie jedynie kolejnym gorzkim daniem. Ronaldo i spółka dziś pieczętują awans, a cała uwaga grupy I zwrócona będzie na drugie spotkanie.
Armenia – Albania (18:00)
Kto przypuszczał, że obok meczu Polaków to właśnie to spotkanie będzie najciekawszym niedzielnym starciem. Cała Dania trzyma dziś kciuki z Armenię, która może uratować ich przed koniecznością gry w barażach. „Czerwono-Niebiesko-Pomarańczowi” urywali już punkty Serbom. W ostatniej kolejce wielkie kłopoty sprawili Duńczykom, którzy zgubili w Erywaniu dwa punkty. Dlaczego nie mieliby zrobić tego i z Albańczykami? Jedenastego października napisać może się nowa historia bałkańskiego futbolu. Zwycięstwo premiuje „Czerwonych”. Remis lub porażka dają awans Danii. Wszystkie oczy zwrócone na Erywań! Z pewnością będzie ciekawie.
[interaction id=”561a1f68f7217adc4bcf2f11″]
Remis Niemców daje im bezpośredni awans i żaden bilans bezpośrednich spotkań nic nie da Irlandii i Polsce. Mają o jeden punkt więcej i przy remisie będą mieli 20 pkt. Polska lub Irlandia przy remisie 19, przy wygranej 21, więc jakby nie liczyć Niemcy przy wygranej lub remisie jadą na Euro. Dopiero ich porażka i remis w meczu na Narodowym spowodowałby, że graliby w barażach.
poprawione, dzięki!