W sezonie 2009/2010 na niemieckich boiskach błysnął Adam Matuszczyk. Zawodnik FC Koeln, który piłkarskiego rzemiosła uczył się właśnie za naszą zachodnią granicą, trafił dzięki temu do polskiej reprezentacji. Już w najbliższym czasie śladami Matuszczyka ma szansę podążyć obrońca FC Kaiserslautern, Alan Stulin.
Urodzony w Bolesławcu 20-latek ma za sobą udane rozgrywki w barwach drugiej drużyny FC Kaiserslautern. Stulin był podstawowym graczem „Czerwonych Diabłów”, rozegrał 29 spotkań w lidze regionalnej i działacze niemieckiego klubu bez wahania zdecydowali się podpisać z młodym Polakiem profesjonalny kontrakt, który będzie obowiązywał do 2012 roku. – Tuż przed końcem sezonu włodarze klubu stwierdzili, że są zadowoleni z mojej gry i zaoferowali profesjonalną umowę – stwierdził Stulin.
Dobra passa młodzieżowego reprezentanta Polski trwała nadal, bo bardzo zadowolony z postawy Stulina w okresie przygotowawczym był szkoleniowiec FC Kaiserslautern, Marco Kurz. Dzięki dobrej postawie na treningach 20-letni obrońca dostał nawet szansę gry w końcówce zwycięskiego meczu z Liverpoolem (1:0).
– Trener jest ze mnie zadowolony, często mnie chwalił po zajęciach, ale wiem, że aby zachować rytm meczowy, będę do dyspozycji nie tylko trenera Kurza, ale także szkoleniowca drużyny rezerw – wyjaśnia polski zawodnik.
Stulin ma nadzieję na wywalczenie miejsca w kadrze pierwszego zespołu, choć konkurencja do gry w drużynie „Die Roten Teufel” jest wielka, a najbliższy sezon wyjątkowo trudny. – Jesteśmy beniaminkiem i dla nas to będzie bardzo ciężki sezon. W każdym spotkaniu będziemy dawać z siebie wszystko i walczyć o punkty. Chcemy się utrzymać w Bundeslidze, to jest nasz cel.
20-latek myśli nie tylko o karierze klubowej, ale także o występach w dorosłej reprezentacji Polski. Stulin ma za sobą już grę w naszych drużynach młodzieżowych, które wspomina bardzo ciepło.
– Rozmawiałem z tatą na temat moich występów w juniorskich kadrach w Polsce. Chciałem po prostu zobaczyć, jaka panuje tam atmosfera, jak to wszystko wygląda. Już pierwsze konsultacje w Polsce zrobiły na mnie ogromne wrażenie, bardzo byłem zadowolony ze współpracy z trenerem Michałem Globiszem. Dużo zyskałem pod okiem tego szkoleniowca i tak naprawdę dzięki niemu zdecydowałem się na grę w polskiej, a nie niemieckiej reprezentacji.
W ostatnim czasie w polskich mediach głośno było o zainteresowaniu zawodnikiem FC Kaiserslautern przez Franciszka Smudę. Selekcjoner reprezentacji nadal ma kłopot z obsadą lewej strony defensywy, i właśnie Stulin miałby być lekarstwem na te problemy. – Trener Smuda buduje polską kadrę, eksperymentuje, daje szansę wielu zawodnikom. Bardzo cieszyłbym się z powołania do reprezentacji, to moje wielkie marzenie.
Czy Alan Stulin, podobnie jak Adam Matuszczyk, trafi z Bundesligi do reprezentacji Polski? 20-latek musi na początek wywalczyć miejsce w zespole z Kaiserslautern, a wtedy z pewnością otrzyma powołanie od Franciszka Smudy i miejmy nadzieję, spełni swoje marzenie…
Z Alanem Stulinem rozmawiał Tomasz Bejnarowicz
Nie przyjme cie do mojej kadry !