Ajax ogrywa City!


Ajax Amsterdam na własnym terenie poradził sobie z Manchesterem City. Wynik otworzył Samir Nasri w 22. minucie. Dalej padały już bramki dla Ajaksu. De Jong, Moisander i Eriksen to dzisiejsi bohaterowie.


Udostępnij na Udostępnij na

Pierwsze minuty to przewaga Ajaksu. Holendrzy częściej atakowali, utrzymywali się przy piłce i strzelali. Szczególnie warto wyróżnić uderzenie Eriksena. Duńczyk dostał piłkę na obrzeżach pola karnego i niewiele brakowało, a umieściłby ją w siatce. Chwilę później na murawie leżał Yaya Toure. Mecz został na chwilę przerwany, a jak się później okazało, Toure mógł w spokoju kontynuować grę.

Ajax atakował. Ajax posiadał piłkę. Mimo że piłkarze tego zespołu mieli więcej akcji, to jednak żaden strzał nie poleciał w światło bramki Harta. Pierwszy gol padł jednak dla Manchesteru City i na dodatek stało się to po pierwszym celnym uderzeniu. Piłkę w polu karnym dostał Samir Nasri i przebojowo wykończył mocnym strzałem po długim słupku. To była pierwsza bramka byłego gracza Arsenalu dla obecnych mistrzów Anglii. To trafienie dodało skrzydeł gościom, którzy do tej pory trochę nie nadążali za rywalem.

Końcówka pierwszej połowy była wyrównana, chociaż widać było większy spokój w grze Manchesteru. Posiadanie piłki wynosiło jednak 59% 41% z korzyścią dla Ajaksu. Manchester przysnął i gospodarze świetnie to wykorzystali. Gdzieś tam zbierało się na bramkę i po kapitalnej akcji Holendrów de Jong odnalazł się fenomenalnie w polu karnym i dał swojej drużynie spokojniejsze 15 minut w szatni.

Pierwsze sekundy drugiej połowy… i już okazję do strzelenia gola miał Aguero. Czujny jednak pozostał Vermeen, który wybił futbolówkę z pola karnego. Mimo że pierwszy zaatakował Manchester, to jednak wciąż przy piłce dłużej utrzymywali się zawodnicy Ajaksu. I to się opłaciło! W 58. minucie po dośrodkowaniu piłki z rzutu rożnego przez Cristiana Eriksena Moisander wbił futbolówkę głową do bramki. Roberto Mancini próbował reagować od razu i na boisko wstawił Kolarova, zdejmując Lescotta.

Na niewiele się te zmiany w angielskim zespole zdały. Dziesięć minut po zdobyciu drugiej bramki piłkę w środku pola stracił Barry. Przejął ją Eriksen, który mocnym uderzeniem nie dał żadnych szans Hartowi. Chwilę później mógł paść czwarty gol. Sana świetnie się odnalazł w polu karnym, ale szczęśliwie tym razem bronił Hart. Mecz nabrał tempa. Kolejnym ruchem Manciniego było wprowadzenie Teveza za Barry’ego. A więc kolejna zmiana ofensywna.

Po sześciu minutach Mancini postanowił postawić wszystko na jedną kartę. Balotelli wszedł za Milnera. Jednak mimo kilku prób „The Citizens” nie zdołali zdobyć upragnionej bramki kontaktowej. A czas nieubłaganie zmierzał ku 90. minucie. Trener City wyglądał na bardzo podenerwowanego, ale nie ma się co dziwić. Sędzia doliczył cztery dodatkowe minuty. Nie pomogło to jednak drużynie gości i Ajax niespodziewanie ograł Manchester City!

Oceny zawodników znajdziesz pod tym linkiem

Komentarze
~sss (gość) - 13 lat temu

brawo Ajax!

Najnowsze