Koszmar kibiców Manchesteru City ziścił się. W jutrzejszym meczu z Barceloną zabraknie najlepszego napastnika The Citizens – Sergio Aguero.
Argentyńczyk, co prawda, wrócił już do treningów po urazie ścięgna udowego, jednak nie jest jeszcze na tyle gotowy, żeby mógł zagrać w tak ważnym meczu. – Sergio nie znajdzie się w kadrze na mecz z Barceloną – powiedział trener Manchesteru City, Manuel Pellegrini.
Menedżer The Citizens nie widzi potrzeby narażania swojego piłkarza na odnowienie się kontuzji, tym bardziej, że Aguero będzie mu potrzebny podczas meczu rewanżowego z Barceloną na Camp Nou. – To jeszcze nieco za wcześnie dla niego. Wątpię także, by Sergio zagrał w ligowym meczu ze Stoke City – dodał Chilijczyk.
Brak Kuna to z pewnością dyskomfort dla
szkoleniowca City ale pozostały "arsenał" jest
wystarczający,na każdą europejską drużyne. Barca
staje na przeciw bardzo silnego przeciwnika który
dysponuje zróżnicowanym potencjałem -
błyskawiczne kontry,stałe fragmenty,dobra
organizacja gry,stabilna kadra i zdaje się że
trafiono z trenerem. W obecnie trwającym sezonie to
jak narazie,najbardziej wymagający przeciwnik dla
drużyny z Camp Nou.
Absencja Aguero to spora strata dla City i widowiska
. Przy tak bogatych obu klubach i szerokich kadrach ,
pewnie zawsze znajdą się jakieś alternatywy . City
bardzo pozytywnie mnie zaskakuje . Mam tu na myśli
szereg trafionych transferów, od Nagredo i Navasa ,
po Fernadinho . Zwłaszcza to czy wystąpi
Brazylijczyk jest szalenie istotne .
Z tego co mi wiadomo to Fernadinho jest w kadrze
meczowej City. Jednak jak zaznaczył Pellegrini
Brazylijczyk choć trenował z drużyną to jego
występ nie jest do końca pewny [osobiście w to nie
wierze]. Ostatnio Javi Garcia zaliczył udany występ
więc alternatywa jest ale blaugrana ma większe
zmartwienia
Hej ! Dzięki za informacje . Nie jestem fanem
talentu wychowanka Realu Madryt , ale przyznam , że
z Chelsea faktycznie grał dobrze . Zmartwienia
Barcelony ? Nic nie wiem .
Jeśli myślałeś o jakichś brakach kadrowych to
możliwe że Mascherano nie wystąpi ale niedostatki
są też gdzie indziej.
Mascherano nie jest klasycznym stoperem ( stałe
fragmenty gry wspomniane przez Ciebie ) a
defensywnych pomocników Barcelona ma urodzaj .
Jeśli miałbym wybierać, którego Argentyńczyka
będzie bardziej odczuwalne, postawiłbym na gracza
City w tym przypadku . Niedostatki ?
U nas robi za środkowego obrońce,co z pewnością
nie uszło Twej uwadze :)
Wnioskuje że oglądałeś starcie City z Chelsea
więc moje pytanie będzie na miejscu. Czym Obywatele
górowali nad drużyną Portugalczyka,nie licząc
wyniku.
A Bartra zdrowy ? City było lepsze i to zdecydowanie
. Nie wiem jakim kosztem i wysiłkiem , ale z
pewnością Pelle dobrze przygotował drużynę na
ten mecz .
Marc jest w pełnej dyspozycji ale wątpie by
wystąpił w duecie z Pique choć może nie być
innego wyjścia. Zadając wcześniejsze pytanie
chodziło mi o siłe fizyczną. W tym aspekcie Barca
jest na przegranej pozycji. I nie mam tu na myśli
twardych warunków gry a raczej ściane od której
Barca się odbije. Nie sugeruje też autobusu ale w
tej materii siła katalończyków jest mizerna. W
pamiętnym starciu z Bawarczykami było widać to aż
za bardzo a ostatnio RSSS pokazało że "broń" tego
rodzaju jest skuteczna w walce z drużyną Martino.
Jeśli do tego dodać błyskawiczne kontry,przewage w
stałych fragmentach gry to szanse maleją. No i nie
można zapominać że City umie "klepać" piłke. Dla
mnie to spotkanie jest najcięższe z
dotychczasowych.
Może wiem o czym myślisz z duetem Bartra , Pique .
Song w pomocy ?
Z drugiej strony na to też spójrz . Aguero nie jest
tylko najlepszym napastnikiem City , ale jest też
szybki , filigranowy i zwrotny . Angielska drużyna
wydaje mi się najbardziej Hiszpańską na wyspach ,
co też można argumentować wieloma transferami z La
Liga i sprowadzeniem samego szkoleniowca .
Co by nie mówić brak Aguero to spore osłabienie
dla ekipy Manchesteru jednak ja w typowanie zespołu
który wygra dwumecz bym się nie bawił obie ekipy
mają spore szansę. Jeśli chodzi o samego Kuna to
szkoda że od dwóch sezonów jest ździebko
"szklany" w zeszłym sezonie 3 urazy w tym dwa
dłuższe, w tym sezonie również 3 urazy a szkoda
bo BPL z Aguero w akcji jest ciekawsza i gdyby nie
uraz kto wie może walka o koronę króla strzelców
byłaby ciekawsza a tak wiadomo że wygra Suarez.
Jeśli chodzi o powrót Aguero stawiam że wróci na
finałowy mecz z ekipą Sunderlandu za 2 tygodnie bo
patrząc na styl Stoke szkoda ryzykować szczególnie
że obecny uraz Aguero w dużej mierze jest winą
zbyt szybkiej i dużej ilości minut rozegranych po
poprzednim urazie co sam Pelle mówił.
Uwaga jak najbardziej na miejscu ale popatrz na
reszte ekipy niebieskiego Manchesteru.
Kompany,Yaya,Dzeko,Nastaśic czy nawet Zabaleta.
Zgoda co do tego że drużyna Pellegriniego to
umiejętnie spleciona układanka hiszpańskiej
finezji i wyspiarskiej siły. Pytany o wynik
jutrzejszego meczu odpowiadałem że wierze w
zwycięstwo w dwumeczu. Uznaj to za dyplomatyczną
wypowiedź.
Co masz na myśli względem pary Pique - Bartra?
Co do Songa to jestem przeciw,na tej pozycji prucz
Sergio widze w następnej kolejności Mascherano i
to nie tylko ze względu na jego nominalną pozycje.
Jest twardy,nieustępliwy i nogi nie odstawia. Mało
kto widzi że jest również szybki i bardzo pewny w
swoich interwencjach. Do tego ma świetny przegląd
pola i wyprowadzenie piłki [zwłaszcza długie
podania]. Ma też pewną dawke agresji,czego czasami
nam brakuje. Jak dla mnie Argentyńczyk nie do końca
jest właściwie hmm... wykorzystany. Co do
Kameruńczyka to nie spełnia moich oczekiwań. Jest
cieniem zawodnika z Arsenalu i nie bardzo wiem czym
to tłumaczyć. Song to dla mnie synonim asekuracji.
Fizyczni bardziej może od Barcelony i są , ale nie
mam poczucia , że w tym aspekcie gry przeważali nad
Chelsea . Matić , Ivalović , Obi , czy nawet
Willian z przodu ( stoperów i bramkarza celowo nie
wymieniam ) nie wyglądali na zdominowanych fizycznie
. Manuel Pellegrini, swoim systemem gry najbardziej
mi przypomina Luis Aragonesa . Nie chodzi o jakąś
Barcelońską taktykę byłego trenera La Furia Roja
jak kiedyś pisał Jaro o sposobie na grę
Hiszpańskiego trenera , lub o "stworzenie" tiki taki
opisanej przez Artura Dylewskiego . Chodzi o granie
systemem 4-2-2-2, z ogromną ruchliwością i
wymiennością pozycji . Ważny bardzo w tych
systemach okazał się David Silva, który jest
kolejnym wspólnym mianownikiem . Yaya był jednym z
głównym filarów pierwszego i najlepszego sezonu
Barcelony Guardioli , Javi Garcia to Hiszpan z krwi i
kości , a Fernadinho nie waży więcej
prawdopodobnie od "busiego" . Zabaleta to też nie
Micah Richards , który prawdopodobnie nie zagra .
Aleksandar Kolarov odpoczywał w meczu z Chelsea i
można oczywiście powiedzieć jak zagra , że jest
silniejszy od Clichego , ale to bardziej rotacja .
Chilijczyk postawi pewnie na jednego z wysokich
napastników , ale gdyby Aguero był zdrowy , aż tak
fizycznie by pewnie nie było .
Para Pique - Bartra? Napisałem, że chyba wiem i nie
będę się bawił w zgadywanki . Jeśli masz ochotę
możesz to rozwinąć . Ja myślałem o Songu w
pomocy i szczerze mnie zaskoczyłeś . Masz prawo do
własnego zdania o Kameruńczyku oczywiście, i jego
ewentualnej przydatności w tym spotkaniu .
Może nie do końca właściwie się wyraziłe
[dominacja] ale nie zmienia to faku że blaugrana pod
tym względem mocno odstaje. Zresztą gdybyś był
kibicem Barcy [heheee...] pewnie częściej
oglądałbyś blaugrane i napewno lepiej byśmy się
zrozumieli [w temacie siły fizycznej zawodników z
Camp Nou oczywiście].
Zakładam że w sprawie pary stoperów Dumy Katalonii
sugerujesz się podobnymi parametrami Pique i Barty.
Rzeczywiście są zbliżone. Przy tak mobilnych
skrzydłach jakimi dysponuje City oraz faktem że
boczni defensorzy Bracy są w marnej dyspozycji [tu
licze na Adriano] a i ostatnia dyspozycja Busquetsa
też pozostawia sporo do życzenia to jeden szybki
środkowy z pewnością się przyda. Co Cię
zaskoczyło?
To liga mistrzów - trenerzy zaskakują rywala i
wymyślają coś ekstra . Myślałem , że dla
Martino, Song może być swego rodzajem asem z
rękawa . Kameruńczyk grał w Anglii , jest silny ,
może pomagać w walce w powietrzu i rozegraniu .
Zaskoczyło może to też za dużo słowo i może
też powinienem użyć innego . Ja mam zwyczaj
kombinowania po swojemu i masz oczywiście prawo
mieć swoje założenia [oczekiwania]. Nie chcę
żebyś odbierał to jako narzucanie Ci czegoś ,
chociaż nie da się tego zrobić jak cię znam ;p.
Pique i Bartra są dość podobni, masz rację ;
chociaż kolega z pracy widzi młodszego jako tego
który jest zwrotniejszy, oraz szybszy do wybiegania
do rywala . Oczywiście wszystko co piszę na temat
Bracy , nie jest poparte doświadczeniem oglądania
tak wielu meczy tej drużyny jak w przypadku Twojej
skromnej osoby , czy rzeczonego kolegi :).
Połechtałeś moje ego :)
Wymienione przez Ciebie zalety Songa to z pewnością
argumenty przmawiające za nim ale jak pisałem
wcześniej Kameruńczyka cechu.je asekuracja i pewna
doza hmm... nieśmiałości ale patrząc z Twojej
perspektywy może warto podjąć ryzyko. Barca
kombinowana po swojemu - jakby wyglądała po Twojemu
na mecz z City.
:))
Hmm Aleksandar Kolarov i Navas odpoczywali z Chelsea,
więc widzę ich w pierwszej jedenastce . Mogę się
tu odnieść do zniwelowanych błędów z meczu
ligowego Chilijczyka z Portugalczykiem . Zawiedli
Matija Nastasić , Martín Demichelis w pomocy i
Dżeko z Nagredo grający razem ( dwie wierze ) i
myślę , że City nie zrobi tego już w tak ważnym
spotkaniu . Nasri wraca do kadry meczowej i albo on ,
albo Stevan Jovetić powinien przejąć rolę Aguero
jako podczepiony napastnik . Jeśli mam wybrać , to
jestem większym zwolennikiem Czarnogórca , chociaż
wpuszczony w drugiej połowie z ławki też może
wypalić . Zdecydowanie też, moim zdaniem -
Fernandinho > Javi Garcia ! Zagadki mam dwie - kto ma
zostać partnerem Kompanego i obsada bramkarza jest
zastanawiająca . W pucharze grał Pantilimon ( może
to tylko opcja na puchar ), a Hartowi się wiedzie ze
zmiennym szczęściem w tym sezonie , chociaż to
chyba bardziej klasowy zawodnik .
Hart - Zaba , Kompany , Joleon Lescott ( ??? ) ,
Kolarov - Yaya , Fernandinho - Navas , Silva - Nasri
( Jovetić w pierwszym składzie lub z ławki ) i
raczej lewonożny Negredo, który też odpoczywał w
pucharze .
To tylko kombinowanie , a jak Ty to widzisz ? Jakiś
fan City mógłby mnie poprawić , ponieważ też nie
znajduję czasu na śledzenie na umór "obywateli"
:). Dyspozycji dnia i zmęczenia poszczególnych
zawodników oczywiście też nie określę :p.
Na papierze wygląda to mocarnie,jak mawia pewna
panda znająca kung-fu. To czego osobiście obawiam
się najmocniej to nie samego potencjału City a jego
zróżnicowania. Obywatele w teorii mają bardzo
mocne punkty niemal w każdym aspekcie - a czytając
wcześniejsze wpisy znasz moje "lęki" przed meczem.
Śledząc poczynania drużyny Pellegriniego
zauważyłem też iż obecny trener Niebieskich
szybko reaguje na boiskowe wydarzenia a co
ważniejsze sami zawodnicy z biegu wprowadzają to w
życie,że tak to ujme. Widze to mniejwięcej tak:
City jest bardziej wyważoną drużyną niż
Barcelona,co nie znaczy że są lepsi :)
Będę się streszczał- każdy remis bramkowy dla
Barcelony będzie jak zwycięstwo. Manchester City to
zespół, który ma większy potencjał niż obecna
drużyna Barcelony.
Mają na pewno szeroki skład . Jestem ciekawy jak
sobie Pelle poradzi z doborem jedenastki . Bez
największej gwiazdy w ataku grać jest trudno , ale
czasami to mobilizuje wszystkich pozostałych . Niech
wygra piłka i zdrowy arbitraż :). Pozdrawiam !