W miniony weekend do wywalczenia tytułów mistrzów swoich krajów zbliżyły się brazylijskie FC Sao Paulo oraz japońska Urawa Reds. Z kolei w Stanach Zjednoczonych rozegrano pierwsze mecze półfinałowe playoffów w poszczególnych konferencjach. Na ostateczne ich rozstrzygnięcia trzeba będzie jednak poczekać jeszcze tydzień.
Brazylia: ‘Tricolor Paulista’ na krawędzi
Liderujący w tabeli zespół FC Sao Paulo zwiększył swoje szanse na zdobycie tytułu mistrza Brazylii po niedzielnym zwycięstwie 2:1 nad Sport Recife. Trzy punkty ‘Trójkolorowym’ zapewnili Aloisio oraz bramkarz Rogerio Ceni, który wykorzystał rzut wolny. Szanse na zdobycie mistrzostwa ma też wicelider – Santos, który w sobotę pokonał Goias. Jeśli jednak ‘Peixe’ będą chcieli powalczyć dalej z Sao Paulo, będą musieli w następnym meczu na własnym stadionie pokonać słabiutką Americę-RN i liczyć na potknięcie rywala.
Z kolei Gremio, dzięki zwycięstwu 4-3 z Nautico, wykorzystało remis Cruzeiro z Atletico-PR, by zająć ex aequo 4 miejsce. Sprawcami największej niespodzianki w końcowej fazie rozgrywek są jednak piłkarze Flamengo, którzy wydostali się z alarmującej pozycji i wygrali 4 mecze z rzędu – ostatni z America-RN na wyjeździe – i teraz mierzą w miejsce, dające im awans do Copa Libertadores.
Czołowa trójka: Sao Paulo (70 pkt), Santos (55), Palmeiras (55)
Najlepsi strzelcy: Josiel (Parana, 19), Acosta (Nautico, 18), Dodo (Botafogo, 13)
Japonia: ‘Czerwoni’ bliżej tytułu
Pomimo tego, że lider tabeli J-League, zespół Urawa Reds ledwie zremisował 1:1 z Nagoya Grampus Eight, pozostał na pierwszym miejscu. To z powodu porażki największych rywali z Gamby Osaka, którzy ulegli Shimizu S-Pulse aż 1:3. Zespół z Urawy, który awansował też do finału tegorocznej Azjatyckiej Ligi Mistrzów, ma przewagę siedmiu punktów nad wiceliderem i jeszcze cztery spotkania do rozegrania.
Z kolei najlepszą postawę w minionym weekendzie zaprezentował piłkarz Kawasaki Frontale, reprezentant Korei Północnej Chong Tese, który ustrzelił hat-tricka w wygranym aż 7:0 wyjazdowym spotkaniu z FC Tokio.
Czołowa trójka: Urawa Reds (68 pkt), Gamba Osaka (61), Kashima Antlers (60)
Najlepsi strzelcy: Juninho (Kawasaki Frontale, 19), Bare (Gamba Osaka, 17), Ueslei (Sanfrecce Hiroszima, 17)
Stany Zjednoczone: Wszystko możliwe
Chicago Fire, FC Dallas i Kansas City Wizards zaprezentowały dobrą postawę w pierwszych meczach tegorocznych playoffów ligi MLS. Wszystkie te zespoły zaliczyło zwycięstwa w stosunku 1:0, pokonując kolejno DC United, Houston Dynamo i Chivas USA. Bramki strzelali Chris Rolfe (Chicago), Clarence Goodson (Dallas) oraz Davy Arnaud (Kansas).
W czwartym meczu, w którym grały New York Red Bulls i New England Revolution padł bezbramkowy remis. Rewanże zostaną rozegrane między 1 a 3 listopada.
Meksyk: Silva daje zwycięstwo Americe
W niedzielę odbył się klasyk ligi meksykańskiej. America Meksyk grała z Chivas Guadalajara. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem ‘Orłów’ w stosunku 2:1. Zwycięską bramkę dla Americy zdobył napastnik Juan Carlos Silva, tym samym zapewniając swemu klubowi czwarte z kolei zwycięstwo nad odwiecznym rywalem.
W drugim ciekawym meczu rozegranym w miniony weekend Cruz Azul pokonało 2:1 UNAM Pumas. Oba gole dla zwycięzców zdobył Miguel Sabah. Z kolei Monterrey zakończyło serię czterech porażek z rzędu odniesionych na własnym terenie, pokonując Pachucę 3:1. Poza tym w ‘bitwie’ o uniknięcie spadku po bezbramkowym remisie punktami podzieliły się Puebla i Veracruz.
Liderzy: Grupa 1 – Toluca (27 pkt) i UNAM Pumas (19), Grupa 2 – Santos Laguna (33) i Atlante (26), Grupa 3 – Real San Luis (24) i Chivas (22)
Najlepsi strzelcy: Alfredo David Moreno (San Luis, 15), Daniel Emanuel Luduena (Santos Laguna, 12), Giancarlo Gregorio Maldonado Marrero (Atlante, 11)
Egipt: Al. Gaish trzyma nerwy na wodzy
Lider ligi egipskiej, Al. Gaish, przedłużył swoją serię meczów bez porażki, która trwa od początku sezonu. Jednak niełatwo było wywalczyć trzy punkty w spotkaniu z Itesalat. Dopiero w 77 minucie rzut karny wykorzystany przez Gomę Mashhoura załatwił sprawę. Z kolei ciągle smaku zwycięstwa w obecnym sezonie zaznać nie może Al. Ittihad. Po sobotniej domowej przegranej 0:2 z Baladiyyatem Al.-Mehalla po ośmiu kolejkach piłkarze z Aleksandrii mają na koncie cztery remisy i tyle samo porażek.
Czołowa trójka: Al. Gaish (22 pkt), Al. Ahly (17), Petrojet (16)
Chile: Audax nadal na prowadzeniu
W meczu ligi chilijskiej Audax Italiano cały czas zajmuje pierwsze miejsce w tabeli po weekendowej wygranej 2:0 nad zespołem O’Higgins. Ich największym rywalem w tym sezonie nadal pozostaje Universidad de Chile. Z kolei serię czterech kolejnych porażek zakończył najbardziej znany klub chilijski, Colo Colo. ‘Los Albos’ pokonali Santiago Wanderers aż 4:0 i awansowali na czwartą pozycję w tabeli.