Czy to AS Monaco może być cichym faworytem meczu z Manchesterem City?


Manchester City - AS Monaco

21 lutego 2017 Czy to AS Monaco może być cichym faworytem meczu z Manchesterem City?

Po spektakularnym początku francuskich drużyn w Lidze Mistrzów i fantastycznym meczu Paris Saint-Germain z Barceloną przychodzi kolej na lidera Ligue 1, zespól AS Monaco, który uda się w podróż do Manchesteru, na spotkanie w jego błękitnej części. Zespól z monakijskiego księstwa – fenomen sezonu 2016/2017 nie tylko we francuskiej skali – kontra drużyna Pepa Guardioli, grająca zdecydowanie poniżej przedsezonowych oczekiwań. Według bukmacherów faworytami są Anglicy, ale to w Monaco drzemie młodzieńcza fantazja oraz polot i – mimo że głośno o tym nie mówią – są w stanie powtórzyć klubowe osiągniecia z 2004 roku, gdy zespół z Monte Carlo zagrał w finale tych elitarnych rozgrywek.


Udostępnij na Udostępnij na

Nie od razu Monako zbudowano. Cierpliwość popłaca – to stare porzekadło w pełni oddaje sytuację panującą w klubie z Lazurowego Wybrzeża. Stopniowe budowanie zespołu bez zbędnych, nerwowych ruchów i przede wszystkim ciężka praca u podstaw przyniosły właścicielowi i sympatykom ASM wymierne korzyści, jakimi są dziś niewątpliwie liderowanie w najwyższej francuskiej klasie rozgrywkowej, finał pucharu ligi i właśnie 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Dla zawodników prowadzonych przez Leonardo Jardima ten sezon jest wręcz bajkowy. Portugalczyk stworzył potęgę, z którą muszą liczyć się nawet ci uważani przez ekspertów za znacznie większych i zamożniejszych. Najlepszy atak w Europie? Monaco. Najwięcej zdobytych bramek na mecz? Monaco. Ofensywny taran, który dziś postara się rozbić mur na City of Manchester Stadium, pisząc tym samym kolejne strony swojej historii. Czy im się to uda? Czy to właśnie piłkarze w charakterystycznych czerwono-białych koszulkach uchodzić mogą za cichego faworyta dwumeczu z Manchesterem City?

 Myślę, że to Manchester City pozostaje faworytem. Od początku sezonu nikt nie stawiał na Monaco, a to Manchester uchodzi za wielką drużynę, z większymi sukcesami w ostatnim czasie i trenowaną przez bardzo dobrego szkoleniowca. Zespół z Monako jest poważnym outsiderem, który ma w ręce dużo atutów, by w końcu wykorzystać swoją szansę i awansować dalej – Margot Dumont, reporterka beIN Sports.

Taktyczny zmysł Jardima

Guardiola to według wielu trener doskonały i kompletny – taktyczny geniusz. Hiszpan to jednak szkoleniowiec zawsze pracujący z zespołami poukładanymi, dysponującymi graczami o ogromnych umiejętnościach, dlatego nie można umniejszać umiejętności Leonardo Jardima, który podczas pobytu we Francji udowodnił już swoje niemałe kompetencje.

Portugalczyk pracujący w klubie z księstwa od 2014 roku buduje swój zespół według własnej – autorskiej – koncepcji, zawsze dopasowując styl gry drużyny do zawodników, jakimi dysponuje. Nie robi niczego na siłę, nie sprowadza graczy za niebotyczne pieniądze, w szczególnej mierze bazuje raczej na wychowywaniu i odpowiednim kształtowaniu przyszłych gwiazd. Mentor idealnie wpasowujący się w filozofię klubu Dmitrija Rybołowlewa.

W zeszłym sezonie, kiedy to w drużynie nie było wielu kreatywnych graczy, Monaco grało bardzo defensywnie, wykorzystując głównie szybkie kontry. W tym, po dojściu kilku ludzi o wyjątkowych inklinacjach ofensywnych, Jardim wymieszał wszystkie swoje składniki tak, że stworzył ładnie dla oka grającą mieszankę rutyny i taktycznego doświadczenia z werwą, jaka cechuje jego młodych podopiecznych.

Trener piłkarzy z Lazurowego Wybrzeża jest jednym z najmłodszych pracujących w Ligue 1. Śledząc jego dotychczasową karierę, jego sposób zarządzania i jego wiedzę, śmiało możemy stwierdzić, że jest jednym z najlepszych w swoim fachu w Europie. Wystarczy spojrzeć chociażby na sposób przechodzenia AS Monaco z systemu 4-4-2 do ustawienia 4-3-3, który mają tak wyuczony, że mogliby to robić z zamkniętymi oczami, a to niewątpliwa zasługa Portugalczyka i jego sztabu, pod wodzą których zespół grający nudną, mało widowiskową piłkę ewoluował w ultraofensywny i słynący już ze swoich spektakularnych statystyk.

Bardzo interesująca jest opinia byłego szkoleniowca reprezentacji Francji. Raymond Domenech twierdzi, że jedną z głównych przyczyn metamorfozy monakijczyków jest przyjście do klubu m.in. Kamila Glika, który pozwolił Jardimowi zmienić oblicze obrony – a to w konsekwencji dało mu większe możliwości taktyczne z przodu.

 

Najlepszą obroną jest atak

Co może przestraszyć kibiców Manchesteru City? Atak Monaco. 76 bramek zdobytych w lidze, 109 licząc wszystkie rozgrywki od początku sezonu. A za co krytykowana jest drużyna Guardioli? Za defensywę, dlatego możemy być świadkami kilku kolejnych goli zdobytych przez ekipę Kamila Glika.

Kluczowym zawodnikiem w talii kart Jardima jest Bernardo Silva – kreator. Niski Portugalczyk może być zagrożeniem numer jeden i to właśnie na odcięciu od gry 22-latka będzie na pewno zależeć defensorom City. Wielką jakość daje drużynie również Fabinho, który zawsze mocno pracuje w środku pola, co podkreśla również sam trener „The Citizens”.

Monakijczycy imponują swoim przygotowaniem fizycznym i również sposobem, jakim grają… Fabinho, Bakayoko grają bardzo inteligentnie do przodu, stwarzając ogromne zagrożenie pod bramką przeciwnika… – Pep Guardiola.

Opiekun Manchesteru wydaje się doceniać klasę swojego rywala. Na konferencji przed meczem Guardiola powiedział: – Monakijczycy imponują swoim przygotowaniem fizycznym i również sposobem, jakim grają… Fabinho, Bakayoko grają bardzo inteligentnie do przodu, stwarzając ogromne zagrożenie pod bramką przeciwnika. Grający przed nimi Falcao i Germain są prawdziwymi kilerami… to nie przypadek, że jest to zespól, który zdobył najwięcej bramek w Europie.

AS Monaco jest europejskim liderem (licząc od sezonu 2006/2007), jeśli weźmiemy pod uwagę wskaźnik bramki/strzały. 24,5 % strzałów oddawanych przez graczy ze stadionu Ludwika II ląduje ostatecznie w siatce.

***

Francuska opinia publiczna i sami zawodnicy Monaco podchodzą do tego meczu bardzo spokojnie. Nie widać nigdzie górnolotnych i buńczucznych zapowiedzi. Dominuje przekonanie, że mimo siły ASM to Manchester będzie tego wieczoru głównym faworytem. Poproszona przez nas o opinię na temat tego spotkania reporterka beIN Sports zajmująca się Ligue 1 – Margot Dumont, mówi: – Myślę, że to Manchester City pozostaje faworytem. Od początku sezonu nikt nie stawiał na Monaco, a to Manchester uchodzi za wielką drużynę, z większymi sukcesami w ostatnim czasie i trenowaną przez bardzo dobrego szkoleniowca. Zespół z Monako jest poważnym outsiderem, który ma w ręce dużo atutów, by w końcu wykorzystać swoją szansę i awansować dalej.

Może to tylko kurtuazja i zasłona dymna przed sztormem, jaki „przyszywani Francuzi” chcą zaprezentować, wychodząc o 20:45 na murawę stadionu w Manchesterze? Czeka nas emocjonujące widowisko.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze