Kolejna kolejka piłkarskiej ekstraklasy za nami. W minionej serii gier piłkarze nie zawiedli, zdobyli mnóstwo bramek, a spotkania stały na dobrym poziomie. Na szczęście nie zabrakło też wpadek, które przedstawiamy w cyklu (W)TOP 5.
Od początku 13. kolejki ekstraklasy nie brakowało emocji. Pierwotnie wydawało się, że wszystkie mecze zakończą się remisami. Serię trzech remisów z rzędu (w dodatku bramkowych) przerwała drużyna Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. Zespół Macieja Bartoszka zwycięskiego gola zdobył w 89. minucie spotkania z Pogonią. Mecz kolejki nie zawiódł, po emocjonującym spotkaniu Legia pokonała Wisłę w Krakowie (przy pełnych trybunach) 1:0.
1. Krycie Woźniaka
Pierwszą wtopę w 13. serii zaliczył piłkarz Zagłębia Lubin. „Miedziowi” podejmowali w miniony weekend Piasta Gliwice. Mecz układał się po myśli Piotra Stokowca i jego graczy aż do doliczonego czasu gry. Wówczas Arkadiusz Woźniak stwierdził, że lubinianom nic już nie grozi i nie pobiegł we własne pole karne za Joelem Valencią. Ekwadorczyk skorzystał ze sposobności i dokładnym strzałem pokonał bezradnego Martina Polacka.
Wiem, że AW to zawodnik ofensywny, ale nie zaszkodziłoby, gdyby w tej sytuacji wspomógł def. zamiast kryć powietrze #ZAGPIA pic.twitter.com/0pmgo2wlNM
— Maciej Sypuła (@MaciejSypula) October 20, 2017
2. Piękna asysta obrońcy Korony
Nad pięknymi podaniami otwierającymi drogę do bramki po prostu trzeba się zachwycać. Takie właśnie zagranie można było zaobserwować w meczu Górnika Zabrze z Koroną Kielce. Wynik tego starcia był niemal hokejowy. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 3:3. Natomiast akcja, o której mowa, miała miejsce w 26. minucie pojedynku. Jeden z obrońców KORONY dostrzegł niepilnowanego kilka metrów od siebie gracza GÓRNIKA – Igora Angulo – i zagrał do niego z pierwszej piłki. Hiszpan przebiegł z futbolówką kilka metrów i podwyższył prowadzenie gospodarzy na 2:0. Asysta palce lizać…
https://twitter.com/cichonski_d/status/921449984481996800
3. Niech ktoś ich Po(d)goni!
W cyklu (W)TOP 5 zajmujemy się zazwyczaj humorystycznymi sytuacjami, które mają miejsce na boiskach polskiej ekstraklasy. Niestety to, co dzieje się ostatnio w szczecińskiej ekipie, przestaje być już śmieszne. Zespół aspirujący do gry w górnej ósemce nie przypomina nawet cienia walecznej Pogoni sprzed kilku sezonów. Kibice zaczynają się martwić o swoich ulubieńców.
Zgłaszam Pogoń Szczecin do programu "Pogromcy Mitów". My już nie wyjaśnimy tego. #POGBBT
— Dawid Zieliński (@DaveZielinskii) October 21, 2017
Tabela, statystyki i matematyka są jednak nieubłagane. „Portowcy” to w tej chwili czerwona latarnia ligi, a na swoim koncie mają zaledwie dziewięć punktów. Sytuację „Dumy Pomorza” miał poprawić trener Maciej Skorża, ale od ostatniego sukcesu z Lechem Poznań nie idzie mu najlepiej…
Maciej Skorża od czasu zdobycia mistrzostwa Polski z Lechem wykręcił średnia 0,58 pkt/mecz (w 24 meczach). Dramat… #POGBBT @EkstraStats
— Tomek (@kruchyyy) October 21, 2017
4. A po co ten faul?
Mecz Wisły Płock ze Śląskiem Wrocław skończył się dla przyjezdnych już w 12. minucie. Wszystko za sprawą nieprzemyślanej decyzji Łotysza, Igorsa Tarasovsa, który powalił w polu karnym rywala i otrzymał czerwoną kartkę.
http://ekstraklasa.tv/bramki/wisla-p-slask-1-0-bezmyslny-faul-tarasovsa-skonczyl-sie-czerwona-kartka-i-karnym/rkt0h8
Tarasovs. Nie kumam. Trzeba myśleć. Puść już chłopa sam na sam. A nie karny i zespół w 10.
— Mateusz Borek (@BorekMati) October 23, 2017
5. Szczęściu trzeba pomagać
Właśnie z takiego założenia wyszedł Jakub Kosecki, który w 59. minucie meczu z Wisłą Płock przy stanie 3:0 dla „Nafciarzy” postanowił… sfaulować się w polu karnym. Gracz Śląska w ten oto sposób wywalczył „jedenastkę”, którą… zmarnował Arkadiusz Piech.
Łukowski chwytał Koseckiego, ale jego upadek spowodował nie ten chwyt, tylko to, że Kosa swoją lewą nogą kopnął się w prawą #WPŁŚLĄ pic.twitter.com/njrbBValVk
— Maciej Sypuła (@MaciejSypula) October 23, 2017
* Cykl (W)TOP 5 ma charakter humorystyczny. Jego celem jest wyłowienie takich sytuacji z meczów ekstraklasy, które wzbudzą uśmiech kibiców. Ideą tekstów nie jest obrażanie opisywanych osób czy klubów.