12. Odra Wodzisław: dziurawi


31 maja 2008 12. Odra Wodzisław: dziurawi

Odra Wodzisław jest dość specyficznym klubem, potrafiącym ograć każdego jak i z każdym przegrać. Dopalacze zazwyczaj włączają się na wiosnę. Rok temu Wodzisławianie byli rewelacją rundy rewanżowej, ogrywali Koronę i Wisłę, równo walczyli z Groclinem oraz Lechem Poznań. Czy tej wiosny również zaskoczyli wysoką formą?


Udostępnij na Udostępnij na

Pozycja wyjściowa po jesieni była bardzo dobra. Dziesiąte miejsce w tabeli dawało zespołowi komfort psychiczny. Minimalna porażka na inaugurację wiosny 3:4 z Widzewem i zwycięstwo z Koroną pozwalało sądzić, że Odra zapewni sobie utrzymanie w lidze najpóźniej w na początku kwietnia. Rzeczywistość okazała się jednak inna.

Najlepszy mecz: Jagiellonia Białystok – Odra Wodzisław 2:3

Gra defensywna pozostawiała wiele do życzenia
Gra defensywna pozostawiała wiele do życzenia (fot. Michał Tatarynowicz / iGol.pl)

Sytuacja stała się poważna, gdy po przegranej u siebie 0:2 z Legią, Wodzisławianie mieli zaledwie trzy punkty przewagi nad miejscem barażowym. Pojedynek z Jagiellonią należało wygrać. Pierwsza połowa należała do gospodarzy. Odra jakby sparaliżowana świadomością spadku, nie mogła stworzyć sobie okazji bramkowych. Jaga kilka minut przed przerwą strzeliła gola i prowadziła 1:0. Po przerwie, niespodziewanie odżyli Wodzisławianie. Cała druga połowa należała do jednego piłkarza. Był nim Jan Woś, autor dwóch pięknych bramek i asystent przy trzeciej. Zawodnicy Jagiellonii zdołali zmniejszyć rozmiary porażki, ale to Odra wywiozła trzy punkty, co pozwoliło nieco odetchnąć kibicom tej drużyny. Inny mecz, który zasługuje na uwagę jest bezbramkowy remis w wyjazdowym meczu z krakowską Wisłą. Lecz tamten sukces wynikał bardziej z nieskuteczności nowego mistrza Polski, niż dobrej postawy graczy Odry.

Najsłabszy mecz: Zagłębie Lubin – Odra Wodzisław 3:0

Tydzień wcześniej Odra wygrała z Koroną 1:0, grając przez pewien czas w osłabieniu. Nie wpłynęło to pozytywnie na morale drużyny, gdyż w kolejnej rundzie spotkań rozegrali najsłabsze spotkanie wiosną. W meczu z Zagłębiem zawodnicy Janusza Białka nie podjęli nawet walki z nieźle dysponowanymi Lubinianami. Bramki padały po kardynalnych błędach defensywy a gol Macieja Iwańskiego w 90. minucie wręcz ośmieszył bramkarza Odry. Równie słabo drużyna wypadła w Krakowie, ulegając „Pasom” również 0:3.

Najlepszy zawodnik: Iljan Micanski

Ofensywa zespołu prezentowała się wiosną przeciętnie. Piłkarze strzelili tylko 12 bramek. Pięć z nich zdobył wypożyczony z Lecha Poznań, Iljan Micanski. Wypożyczenie do Wodzisławia dobrze zrobiło 22-letniemu zawodnikowi. Wcześniej nie mógł wywalczyć podstawowego miejsca w Koronie i Lechu, do którego piłkarz wrócił po sezonie i ma szansę zastąpić w nim Piotra Reissa. Możliwości młodego Bułgara pozwalają stwierdzić, że w przyszłości może być jednym z najlepszych napastników w lidze.

Najgorszy: Janusz Białek

Kibice wiernie wspierali swój zespół
Kibice wiernie wspierali swój zespół (fot. Michał Tatarynowicz / iGol.pl)

Właśnie w szkoleniowcu Odry widziałbym najsłabsze ogniwo tej wiosny. Brak umiejętności mobilizowania zespołu to jedna z głównych przyczyn słabej dyspozycji. Poza tym, trener Białek nie miał pomysłu na załatanie bardzo dziurawej obrony. Aż w dziesięciu spotkaniach Odra traciła co najmniej dwie bramki. Ponadto szkoleniowiec nie potrafi utrzymać nerwów na wodzy. W przerwie meczu z Lechem, doszło do kłótni między trenerem a Jakubem Biskupem, która zakończyła się rękoczynami ze strony Białka, za co został odsunięty od prowadzenia pierwszej drużyny na okres kilku tygodni.

Perspektywy na przyszłość:

Odra to drużyna stabilna, od wielu sezonów udowadnia, że można grać efektywnie w małym mieście. Z pewnością, po odejściu Micanskiego, należy wzmocnić ofensywę, gdyż Socha, Świerzyński i Aleksander, z całym szacunkiem, to nie jest gwarancja strzelania mnóstwa goli. Należałoby również wzmocnić formację defensywną. Obecnie składa się ona z zawodników mało doświadczonych lub mających swój najlepszy okres za sobą. Wątpliwości budzi też wcześniej wymieniony Janusz Białek, który nie posiada oszałamiających osiągnięć jako szkoleniowiec.  Nie ma co ukrywać, że walka o puchary Odrze nie grozi. Jednak przy kilku wzmocnieniach okolice miejsc 8-10 są jak najbardziej w zasięgu.

W poniedziałek  kolejnym zespołem, który znajdzie się pod „lupą” iGola będzie 11 drużyna Orange Ekstraklasy – ŁKS Łódź. 

Komentarze
~JacunioWisła (gość) - 17 lat temu

Odra to napewno drurzuna co jest ważne ,bez wielkich
gwiazd i gwiazdeczek potrafią tam zrobić ekipę która
mistrza nie wyciągnie ale napewno spokojnię się
utrzyma .Szkoda że tak mało ludzi chodzi na mecze
,Odra obniża tym frekwencję OE. Powodzenia w końcu
to wodzisławianie nie dali sie pokonać Wiśle Kraków w
tym sezonie.......

Odpowiedz
~gargus111 (gość) - 17 lat temu

napewno będą lepsi nisz w tym sezonie

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze