Zapowiedź 12. kolejki Bundesligi


Tym razem w niemieckiej Bundeslidze zabraknie szlagierowego pojedynku. Problemów ze zwycięstwem nie powinny mieć takie kluby jak Bayern Monachium, Schalke Gelsenkirchen czy Werder Brema. Na komplet punktów liczą też kibice ze Stuttgartu, którzy podbudowani są ostatnim zwycięstwem z Bayerem Leverkusen.


Udostępnij na Udostępnij na

Zwycięstwo piłkarzom VfB nie powinno przyjść z trudem, bowiem FC Nuernberg to mało wymagający rywal. Piłkarze z Norymbergi dotychczas wygrali tylko dwa spotkania i trudno liczyć na to, że odbiorą punkty mistrzowi Niemiec. Jedynym atutem gospodarzy wydaje się być własny stadion i kibice. Mimo tego, pojedynek zapewne będzie bardzo zacięty, tym bardziej, że obie drużyny w tabeli znajdują się blisko siebie i mają taki sam bilans przegranych spotkań – sześć.

Ciekawie powinno być w Hamburgu. Znakomicie spisujący się HSV podejmie Herthę BSC, która w tym sezonie gra bardzo przyzwoicie. W stołecznej drużynie powinien wystąpić Łukasz Piszczek, który ostatnio regularnie znajduje miejsce w podstawowej jedenastce. Faworytem tego spotkania jest Hamburger, który w Bundeslidze odniósł już siedem zwycięstw – więcej ma tylko bezkonkurencyjny Bayern Monachium.

Z punktu widzenia polskiego kibica atrakcyjny będzie pojedynek VfL Bochum z VfL Wolfsburg. Mimo absencji borykającego się z kontuzją Tomasza Zdebela, na boisku powinniśmy zobaczyć choć jednego polskiego piłkarza. Marcin Mięciel rzadko zasiada na ławce rezerwowych, a jeśli to już się dzieje, to uprzednio rozgrywa pierwszą połowę. Niepewny jest za to występ Krzynówka, który miewa problemy z plecami.

W drugim „polskim meczu”, drużyna Dariusza Żurawia – Hannover 96 podejmować będzie Borussię Dortmund Jakuba Błaszczykowskiego. O ile w przypadku tego pierwszego trudno spodziewać się występu, o tyle popularny Kuba nie powinien mieć problemów z grą od pierwszych minut.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze