Schalke ograło Herthę


Bezproblemowa wygrana Schalke już przed meczem wydawała się całkiem prawdopodobna. Tak też się stało: gospodarze gładko ograli Herthę.


Udostępnij na Udostępnij na

Już na początku meczu młody Ayhan świetnie uderzył z rzutu wolnego, ale trafił w słupek. Po kilku minutach popełnił fatalny błąd w defensywie, jednak na jego szczęście pomylił się też Ramos, który uderzył ponad bramką. Chwilę później było 1:0 dla Schalke. Po trochę chaotycznej i niezbyt zamierzonej akcji Obasi minął dwóch obrońców, a potem pewnym strzałem pokonał bramkarza. Od tego momentu młody zespół gospodarzy zaczął grać o wiele swobodniej. Wymieniali dużo podań w środkowej strefie, nie bali się zagrań z pierwszej piłki ani pojedynków jeden na jeden. Mogło to się podobać, ale nie przynosiło konkretnych efektów. Z kolei w końcówce pierwszej połowy dwa dobre strzały oddał Ben-Hatira, ale nie udało mu się trafić w bramkę.

Tuż po przerwie Obasi zagrał w tempo do Huntelaara, a ten z zimną krwią podwyższył prowadzenie. Holender miał jeszcze dwie dobre sytuacje do strzelenia gola, ale nie udało mu się po raz drugi trafić do siatki. Z drugiej strony próbowali Ronny czy Wagner, ale nie potrafili oni nawet strzelić w światło bramki. To jednak Hercie bardziej chciało się grać, bo gospodarze wyglądali na zadowolonych z wyniku. Gościom udało się nawet strzelić gola po rzucie rożnym, ale strzał Langkampa poprzedził gwizdek sędziego, który zauważył faul. Nie wiemy gdzie, nie wiemy na kim, więc cała decyzja jest mocno kontrowersyjna. W ostatnich minutach dwie „setki” miał Ramos, ale najpierw uderzył za wysoko, a później jego strzał spokojnie wybronił Fährmann.

Komentarze
~zbychu (gość) - 10 lat temu

aha dz :]

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze