W pierwszym piątkowym ekstraklasowym spotkaniu zmierzą się Pogoń Szczecin i Widzew Łódź. Obie drużyny sąsiadują w tabeli, ale to łodzianie mają cztery punkty przewagi i całkiem spokojną sytuację, jeżeli chodzi o utrzymanie. „Portowcy” natomiast nadal mają kilka punktów więcej od strefy spadkowej, ale przy kolejnych porażkach i punktujących Podbeskidziu i Bełchatowie sytuacja może diametralnie się zmienić. Drużyna Dariusza Wdowczyka na gwałt potrzebuje punktów.
Pogoń Szczecin ostatnie punkty w lidze zdobyła 1 marca, kiedy to w bardzo szczęśliwych okolicznościach zdołała zremisować z Lechią w Gdańsku. Potem było już tylko gorzej. Nie pomogła też zmiana szkoleniowca. Ekipa „Portowców” przegrała kolejne cztery spotkania, co na pewno nie zadowala ani zarządu, ani kibiców. W 22. kolejce szczecinianie na wyjeździe ulegli Jagiellonii Białystok 0:1 po bramce weterana Frankowskiego. Dobrą wiadomością dla szczecińskich kibiców jest fakt, że do składu wracają zmagający się w ostatnim czasie z kontuzjami Tadrowski, Dąbrowski i Pietruszka.
Widzew Łódź natomiast przerwał w ostatniej kolejce serię meczów bez zwycięstwa, a trwała ona od 1 grudnia ubiegłego roku. W zeszłym tygodniu łódzki zespół w dobrym stylu pokonał Polonię Warszawa 3:2. Jedynym problemem trenera Mroczkowskiego jest gra w defensywie: – Niestety bramki się czasami traci. To są rzeczy, których my nie chcemy. Pracujemy regularnie nad wyeliminowaniem błędów, ale to jest piłka, to są emocje. Gdy zespół zacznie grać w obronie konsekwentnie, to myślę, że wtedy tych błędów nie będzie – powiedział opiekun Widzewa na przedmeczowej konferencji.
Największym wiosennym objawieniem łódzkiej drużyny jest wypożyczony z Jagiellonii Białystok Bartłomiej Pawłowski. Młody piłkarz ma na swoim koncie już trzy bramki, a każda z nich była przedniej urody. W dobrej formie jest też Mariusz Stępiński, który zapowiada, że ze Szczecina jego zespół przywiezie komplet punktów: – Do Szczecina jedziemy po trzy punkty, aby na dobre odskoczyć od strefy spadkowej. Zrobimy wszystko, aby przedłużyć pasmo niepowodzeń Pogoni.
W jesiennym spotkaniu obu drużyn lepsza okazała się Pogoń. „Portowcy” wygrali 3:1 po bramkach Frączczaka, Kolendowicza oraz Dąbrowskiego. Honorowego gola dla Widzewa strzelił wówczas Kaczmarek.
Piątkowy mecz rozpocznie się o godzinie 18:00, a piłkarzom gwizdać będzie Tomasz Musiał z Krakowa.
![Jagiellonia na mistrza, Pogoń powinna liczyć na Puchar. Kto zostanie mistrzem Polski, dla kogo puchary [ANALIZA]](https://igol.pl/wp-content/uploads/2024/04/e2f46a1bedb4b10ebc1bf631c85d0f8d-326x180-c-default.jpg)
