Rozpędzona młodzież OGC Nice sprosta oczekiwaniom kibiców?


Konflikt kibiców z trenerem Claudem Puelem, który na siłę stawiał w klubie na swego syna Gregoire Puela, słabe wyniki w poprzednim sezonie, gęsta atmosfera na linii kibice-piłkarze, którzy zostali zaatakowani przez tych pierwszych – te wydarzenia przed startem nowego sezonu nie napawały optymizmem i przyszłość OGC Nice rysowała się raczej w ponurych barwach. Siódme miejsce w tabeli na kolana nie powala, ale drużyna z Lazurowego Wybrzeża uznawana jest za jedną z rewelacji rozgrywek.


Udostępnij na Udostępnij na

Ostatnie dwie kolejki w wykonaniu podopiecznych francuskiego szkoleniowca nieco ostudziły rozgrzane do granic możliwości apetyty miejscowych kibiców. Remis na własnym terenie z Lille, poprzedzony porażką z GFC Ajaccio, zweryfikował imponujący początek sezonu w wykonaniu Hatema Ben Arfy i spółki, jednak pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość.

Drużyna z Allianz Riviera Stadium to nie żaden potentat, by oczekiwać od niej regularnego punktowania, ale odmienne zdanie w tej kwestii mają lokalni kibice wymagający od zawodników, by ich ukochany zespół zajął miejsce w górnej połówce tabeli, a nawet nawiązał do 4. miejsca z sezonu 2012/2013. OGC Nice posiada młodą, ale bardzo uzdolnioną kadrę, której głównym zadaniem w poprzednim sezonie było zdobycie doświadczenia. To właśnie w ograniu niektórych zawodników w ostatnich dwóch – mocno rozczarowujących – sezonach kibice upatrują nadziei na lepsze czasy.

W klubie spodziewano się jednak, że obecny sezon będzie ponownie trudny. Latem na Allianz Rivierze pożegnano aż czternastu zawodników. Wśród nich znalazł się obiecujący Jordan Amavi, za którego Aston Villa zapłaciła 13 milionów euro, Valentin Eysseric oraz Carlos Eduardo, najskuteczniejszy strzelec z poprzedniego sezonu. Biorąc pod uwagę pozbycie się wspomnianego Puela, na bokach obrony powstała luka, którą natychmiast należało wypełnić. W klubie nie było w związku z tym paniki, a chłodna kalkulacja.

Jeremy_Pied
Jeremy Pied

Drużyna prowadzona przez Puela nie może pozwolić sobie na łatanie dziur transferami, więc postanowiono uzupełnić je zawodnikami, którzy byli już obecni w Nicei. W ten sposób prawym obrońcą został występujący niegdyś jako pomocnik Jeremy Pied. 26-latek w nowej roli spisuje się bardzo dobrze i to on, a nie przewidywany Kevin Gomis jest pierwszym wyborem trenera. Na lewą stronę defensywy ściągnięto Ricardo Perreirę. 22-latek w czerwcu z bardzo dobrej strony pokazał się na mistrzostwach Europy U-21, gdzie z Portugalią sięgnął po srebro. Ofensywnie usposobiona dwójka bocznych obrońców zanotowała już cztery asysty. Nie zapominają oni jednak o swych zadaniach w defensywie, gdzie wspomagają parę środkowych obrońców imponującą liczbą niemal trzech przechwytów na mecz.

To jednak obronę w przedsezonowych zapowiedziach typowano na najsłabsze ogniwo w drużynie. Bramki strzeże zaledwie 20-letni Mouez Hassen uznawany za jednego z najzdolniejszych golkiperów młodego pokolenia, ale tuż przed nim na pozycji dwójki stoperów panuje ciągła rotacja spowodowana ich przeciętną postawą. Claude Puel cały czas próbuje rozwiązać problem, którym jest liczba straconych bramek, których uzbierało się 15. W porównaniu z pozostałymi drużynami w stawce nie jest to wyróżniająca liczba pod żadnych względem, ale znalezienie idealnego rozwiązania na tej newralgicznej pozycji zapewniłoby klubowi kilka punktów więcej. Defensorom Nicei nie można odmówić umiejętności, ale największym ich problemem wydaje się utrzymanie odpowiedniej koncentracji przez 90 minut.

Claude Puel największą siłą dysponuje jednak w drugiej linii, gdzie prym wiedzie czwórka młodych i bardzo utalentowanych pomocników. Odważna, ofensywna gra Jeana Seriego, Vicenta Koziello, Hatema Ben Arfy, asekurowanych przez defensywnego pomocnika Nampalysa Mendy’ego, może się podobać. Na uwagę zasługuje świetna dyspozycja Ben Arfy. Wydaje się, że po kilku latach tułaczki w angielskiej Premier League niesforny, lecz utalentowany Francuz wreszcie znalazł idealne miejsce dla siebie. 28-latek wystąpił we wszystkich ligowych meczach, w których wyrósł na lidera drużyny, strzelając siedem bramek i zaliczając dwie asysty w jedenastu meczach. Wzrost formy wychowanka Olympique Marsylii został zauważony przez selekcjonera „Trójkolorowych” Didiera Deschampsa.

Coraz większą rolę w klubie odgrywa wspomniany Vincent Koziello. 20-letni środkowy pomocnik dobrze czuje się przy piłce, wymieniając dużą ilość podań, lecz w szczególności imponuje walecznością i umiejętnościami odbioru piłki. Jego współpraca z defensywnym pomocnikiem, którym jest Mendy, uszczelnia środek pola, co bardziej ofensywnym zawodnikom zapewnia większą swobodę.

https://www.youtube.com/watch?v=NChxQELZeP0

Prawdziwą perełką w kadrze Claude’a Puela jest natomiast napastnik Alassane Plea. To kolejny młody zawodnik, którego talent eksplodował w tym sezonie. 22-latek przed kontuzją kolana w sześciu meczach strzelił dla klubu z Nicei dwie bramki i zaliczył dwie asysty. Partnerem Francuza w ataku jest jego rodak wypożyczony z AS Monaco Valere Germain, który w poprzednim sezonie strzelił tylko cztery bramki. Obecne rozgrywki są zdecydowanie lepsze w jego wykonaniu, bo wynik ten osiągnął jeszcze przed półmetkiem rozgrywek.

25 strzelonych bramek na koncie OGC Nice to drugi najlepszy wynik w lidze. Lepsze pod tym względem jest jedynie Paris Saint-Germain, ale to gra podopiecznych Claude’a Puela odbiła się największym echem w krajowych i zagranicznych mediach. Jeśli klub z Nicei nadal będzie spisywał się tak świetnie w ofensywie i poprawi swą grę w defensywie, to kto wie, czy wyśmiewane przed sezonem oczekiwania kibiców, w postaci nawiązania do 4. miejsca na finiszu Ligue 1 sprzed trzech sezonów, nie okażą się całkiem realne.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze